Miałam to szczęście, że znałam Krzysztofa od lat 60., dlatego wiem, jak bardzo cenił sobie Opole i ile zawdzięczał opolskiemu festiwalowi. Wielokrotnie opowiadał, że to miasto odegrało szczególną rolę w jego karierze. Uważam, że teraz po jego śmierci warto byłoby go w szczególny sposób upamiętnić właśnie w Opolu - mówi Anna Panas, piosenkarka jazzowa i bluesowa.
Jednocześnie tłumaczy, że taka forma upamiętnienia byłaby szczególna właśnie w Opolu, nie tylko dla mieszkańców, ale także dla fanów Krawczyka rozsianych po całym świecie.
- Krzysiek kochał Opole i często mówił mi, że żałuje, że nie może tu częściej przyjeżdżać. Nie tylko na festiwal, bo koncertował tu, zanim osiągnął międzynarodowy sukces. Powiedział mi kiedyś, że Opole zawsze będzie bliskie jego sercu. Dlatego sądzę, że taki mural na pewno by mu się spodobał - dodaje Panas.
Z kolei Michał Bajor uważa, że najlepszą formą upamiętnienia artysty będzie koncert na opolskim festiwalu poświęcony jest twórczości.
- O muralu powinna zdecydować przede wszystkim rodzina zmarłego - podkreśla Bajor.
Murale mogłyby się stać nową tradycją Opola
W podobnym tonie wypowiadają się również opolscy radni, którzy zgodnie podkreślają, że postać zmarłego artysty powinna zostać w naszym mieście upamiętniona.
- Projekt murali poświęconych polskim artystom został już zainicjowany i były typowane kolejne ściany budynków, na których mogłyby powstać murale upamiętniające największe gwiazdy polskiej muzyki. W związku jednak z nieoczekiwaną śmiercią Krzysztofa Krawczyka to jemu powinien być poświęcony kolejny mural w Opolu - uważa Piotr Mielec, lider klubu radnych prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
Wtóruje mu Sławomir Batko z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, który zwraca uwagę, że taka inicjatywa mogłaby zapoczątkować w Opolu nową, świecką tradycję związaną ze stawianiem murali wybitnym polskim artystom, którzy odeszli.
- Jesteśmy Stolicą Polskiej Piosenki, co nas szczególnie wyróżnia, ale też szczególnie zobowiązuje wobec artystów, których już z nami nie ma. Gdyby pomysł muralu spodobał się mieszkańcom, moglibyśmy tworzyć murale, które w godny sposób upamiętniłyby muzyków związanych w festiwalem. W przyszłości stałyby się wizytówką Opola i ciekawym punktem do zwiedzania przez turystów i fanów artysty - tłumaczy radny Batko.
Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?