Delegaci w liczbie 150 reprezentują gminne struktury Towarzystwa. Spośród siebie wyłonią zarząd i przewodniczącego, członków komisji rewizyjnej i sądu koleżeńskiego. Trzy osoby potwierdzają, że wezmą udział w wyścigu do fotela przewodniczącego, który w dniu rocznego zjazdu opuści Norbert Rasch. Są nimi: Zuzanna Donath-Kasiura od lat odpowiedzialna za sprawy kultury w TSKN, Rafał Bartek, dyrektor generalny Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej i współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych oraz Norbert Honka, politolog, nowo wybrany lider TSKN w Opolu, w ostatnich wyborach samorządowych kandydat mniejszości na prezydenta Opola.
Trudno na ponad dwa tygodnie przed wyborami przewidywać, czy i ilu kandydatów zostanie jeszcze zgłoszonych, także z sali przez delegatów. Tymczasem statut TSKN przewiduje jedynie, że przewodniczącego wybiera się tajnie. Nie rozstrzyga, jak postępować, jeśli kandydują więcej niż dwie osoby.
- Podobnie jak przy poprzednich wyborach uczestnicy zebrania uchwalą regulamin wyborów - mówi Ryszard Donitza, dyrektor biura TSKN. - Zaproponujemy prawdopodobnie, by wpisać do regulaminu, że przewodniczący musi zyskać co najmniej połowę głosów. Jeśli stanie się to w pierwszej turze, zostanie wybrany. Jeśli nie, dwie osoby z największym poparciem wystartują w drugiej turze. Zgodnie ze statutem oba głosowania powinny być tajne.
Troje kandydatów ma sprecyzowaną wizję kierowania TSKN-em.
- Skoncentruję się na działalności kulturalnej i społecznej - mówi Zuzanna Donath-Kasiura. - Wiem, że powinniśmy mieć wpływ na politykę, ale sama ani do sejmiku, ani do Sejmu startować nie będę. Mamy do tego innych, sprawdzonych w tych rolach ludzi. Lepiej, jeśli każda polityczna decyzja mniejszości nie będzie spadać na TSKN.
- Noszę to samo imię co przewodniczący Rasch - mówi dr Norbert Honka. - Jako jego, mówiąc po niemiecku, Namensbruder chcę kontynuować, co zaczął, koncentrując się na kulturze, edukacji i funkcjonowaniu struktur i zachowując równowagę między działalnością tożsamościową i aktywnością polityczną, także ogólnopolską.
- Funkcjonuję w mniejszości od lat - przypomina Rafał Bartek - i mam świadomość, że ważnym zadaniem przewodniczącego jest wzmacnianie struktur - dawanie impulsów i zachęcanie do aktywności. Organizacja MN jest silna, gdy silne są DFK w terenie. Trzeba dawać im impulsy i narzędzia do działania, by widziały cel i chciały go realizować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?