"Lista 40 Misiewiczów" to początek

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Grzegorz Jakubowski
Rozmowa z Witoldem Zembaczyńskim, opolskim poseł partii Nowoczesna, członkiem komisji śledczej ds. Amber Gold.

Lider pańskiej partii, Ryszard Petru ujawnił listę 40 osób, które na zasadzie kolesiostwa z prominentnymi członkami PiS otrzymali znaczące stanowiska w spółkach skarbu państwa lub w ich radach nadzorczych. Udało się skompromitować dobrą zmianę?
Przede wszystkim chcieliśmy pokazać, że zdarzyło się to za zgodą prezesa Jarosława Kaczyńskiego i pani premier Beaty Szydło. Innej możliwości w partii kierowanej po wodzowsku nie ma. Dymisja ministra skarbu Dawida Jackiewicza jest tylko grą pozorów. Minister był tylko kimś w rodzaju listonosza, który chodził do siedziby PiS na Nowogrodzką i te kandydatury uzgadniał.

Także szkolnego kolegi pani premier albo ojca makijażystki prezesa PiS?
- I wielu innych osób, bo to szło w dół. Poruszaliśmy ten problem wiele razy. Składaliśmy interpelacje, alarmując, że źle się dzieje. Prosiliśmy, by nie traktować spółek skarbu państwa jak prywatnego paśnika, do którego dopuszcza się wyłącznie swoich ludzi. Wszystkie ważniejsze osoby w PiS: Macierewicz, Lipiński, Brudziński, Ziobro, Kamiński i inni mają swoich ludzi spółkach skarbu państwa. Chcemy, by niekompetentni zostali odwołani. A zostali w nich tylko ci, którzy umieją zarządzać.

Sprawy zatuszować się już nie da. Pojęcie „lista 40 Misiewiczów” weszło do języka polityki. Ale czy nie powtórzy się schemat, który w minionym roku był już stosowany: opozycja krzyczy, rząd robi swoje?
Uważamy, że instytucją, która może cały problem skutecznie zbadać i wyjaśnić, bo jest względnie obiektywna, jest Najwyższa Izba Kontroli. Nie zrobi tego CBA kierowane przez czynnego polityka PiS. Na razie poprosiliśmy, aby do porządku najbliższego posiedzenia Sejmu, które rozpoczyna się w środę, wpisać informację premier Beaty Szydło na temat praworządności i efektywności funkcjonowania spółek skarbu państwa. Nie mamy wątpliwości, że „lista 40 Misiewiczów” jest jedynie wierzchołkiem góry. Na stronie internetowej Nowoczesnej.pl umieszczono interaktywną mapę i można tam składać informacje o nieprawidłowościach, jakie dzieją się w terenie. Czekamy także na profilu Nowoczesnej na facebooku.
Lista poszerzy się o opolskie wątki?
Dzisiaj około 11.00 zwołamy konferencję prasową, by zaprezentować tzw. opolską listę Misiewiczów. Nie do wszystkich osób, które się na niej znajdą, mamy zastrzeżenia kompetencyjne. Ale wszyscy oni pochodzą z zaciągu ważnych działaczy PiS. Proszę pamiętać, że były minister Jackiewicz miał rodzinne powiązania z Opolszczyzną, więc i silne przełożenie na nasz region i jego polityków. Nie chcę przed konferencją zdradzać zbyt wiele. Powiem tylko, że bulwersujące jest - ze względu na brak właściwych kompetencji - choćby powierzenie stanowiska wiceprezesa Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej panu Krzysztofowi Dryndzie. Obserwujemy rozdawanie stanowisk wielu radnym PiS i Zjednoczonej Prawicy. Wymienię przykładowo Marka Kawę, który został zastępcą szefa opolskiego ARiMR-u. Ale ten zaciąg jest o wiele szerszy.

Rozdawanie stanowisk swoim to nie jest pomysł PiS-u. Każde poprzednie wybory oznaczały skok na spółki skarbu państwa i instytucje rządowe.
To prawda. Ale to PiS przez osiem minionych lat piętnował za politykę w spółkach skarbu państwa poprzedników. Żeby była jasność, było co piętnować. Tylko teraz oni robią to, co tamci, tylko przeprowadzili tę operację w krótszym czasie i sięgnęli głębiej. Problem nie tylko nie zniknął, ale się powiększył. Wszyscy już wiedzą, że w Polsce rozdaje się dziś stanowiska za lojalność.

Jakie jest na to lekarstwo?
Potrzebne jest nowe podejście do spółek skarbu państwa. Lekarstwem jest ich prywatyzacja, poza strategicznymi gałęziami gospodarki. Dzisiejsza praktyka - powoływanie lokalnych działaczy biernych i wiernych, często nawet bez wyższego wykształcenia i niezbędnych państwowych egzaminów, prowadzi do pomniejszania rynkowej skuteczności tych spółek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska