Marek "Nemo" potrzebuje dawcy

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Podczas zeszłotygodniowej akcji w Karolince udało się zarejestrować - tylko w Opolu - ponad 250 nowych dawców. W całej Polsce przybyło ich około tysiąca.
Podczas zeszłotygodniowej akcji w Karolince udało się zarejestrować - tylko w Opolu - ponad 250 nowych dawców. W całej Polsce przybyło ich około tysiąca. Arch. organizatorów
Marek Zieliński wiele lat pracował jako ratownik medyczny, pomagał ludziom. Teraz sam potrzebuje pomocy. Zachorował na chłoniaka. Koledzy ratownicy pomagają znaleźć mu dawcę.

Ratownicy PCK z Opola zorganizowali akcję poszukiwania dawcy szpiku dla swojego przyjaciela Marka "Nemo" Zielińskiego. To ratownik medyczny z Częstochowy, który zachorował na chłoniaka Hodgkina i natychmiast potrzebuje przeszczepu szpiku kostnego.

Akcję zorganizowały w kilku miastach Polski grupy Polskiego Czerwonego Krzyża. Tylko w Opolu udało się zarejestrować ponad 250 nowych dawców, to oznacza 250 szans na przeszczep dla Marka.

- Marek to wspaniały człowiek. Razem z nim studiowaliśmy w Nysie. On tak jak ja jest ratownikiem medycznym, a pomaganie innym to całe jego życie. Pracował w Pogotowiu Ratunkowym w Częstochowie do momentu, kiedy dowiedział się o chorobie - mówi Marcin Oparski, ratownik z Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego.

Marek zachorował na chłoniaka Hodgkina. Ten typ raka, nazywany inaczej ziarnicą złośliwą, jest dość rzadko występującym nowotworem krwi.

Jak tylko koledzy po fachu dowiedzieli się o chorobie Marka, natychmiast zorganizowali się do pomocy. Narodził się pomysł wspólnej akcji DKMS i PCK w całej Polsce.

- Ratownictwo to wielka pasja Marka Zielińskiego. Pomógł wielu ludziom pracując jako ratownik Pogotowia Ratunkowego w Częstochowie oraz jako wolontariusz działając w Grupie Ratownictwa PCK Zabrze i w Pokojowym Patrolu. Tym razem to on potrzebuje naszej pomocy - mówi Marcin Oparski.

Opolska akcja szukania dawców dla Marka Zielińskiego odbyła się na początku listopada w Centrum Handlowym Karolinka. Planowane są kolejne. Na razie ratownicy szukają dawców głównie z myślą o Marku, ale podkreślają też, że każdy, kto zdecyduje się zarejestrować do bazy dawców szpiku kostnego może przy tej okazji znaleźć swojego bliźniaka genetycznego i uratować komuś życie.

Tak się stało na przykład w przypadku szefa opolskiej grupy PCK - jego szpik został przeszczepiony pewnemu Amerykaninowi. Przeszczep się przyjął i chłopak wraca do zdrowia. Przypomnijmy, że dawcą może zostać każda zdrowa osoba, która nie rejestrowała się do tej pory w żadnej bazie dawców szpiku kostnego. Dawcami nie mogą być osoby po przebytych chorobach układu naczyniowego, chorobach nowotworowych czy po przeszczepach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska