Mariusz Owsiak specjalizuje się w projektowaniu i obliczaniu konstrukcji obiektów

Edyta Hanszke [email protected]
Absolwent technikum budowlanego i budownictwa na Politechnice Opolskiej, dziś właściciel fimry. (fot. Daniel Polak)
Absolwent technikum budowlanego i budownictwa na Politechnice Opolskiej, dziś właściciel fimry. (fot. Daniel Polak)
-Dzięki unijnej dotacji uwierzyłem w siebie. Bez dofinansowania nie założyłbym swojej firmy - mówi Mariusz Owsiak z Dobrzenia Wielkiego.

W Opolu wynajął biuro, które wyposażył w sprzęt konieczny do projektowania. Same programy komputerowe dla projektantów i konstruktorów mogą kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Zobacz: Kącik dla każdego malucha. To pomysł Krystyny Pach na własny biznes

Pochodzący z Dobrzenia Wielkiego Mariusz Owsiak otrzymał 40 tys. zł z projektu „Wsparcie na STARCIE” dla osób zakładających działalność gospodarczą, realizowanego przez Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości Politechniki Opolskiej.

-Wcześniej współpracowałem na umowy zlecenia i o dzieło z trzema biurami projektowymi. Teraz robię to nadal, ale już u siebie, a w głowie mam sporo pomysłów na rozwój i usamodzielnienie się - tłumaczy Mariusz.

Jest absolwentem technikum budowlanego i budownictwa na Politechnice Opolskiej (specjalność: konstrukcje budowlane i inżynierskie).

Zobacz: Piotr Cierkosz wygrał pierwszy etap ogólnopolskiego Konkursu na Biznesplany

Doświadczenie zawodowe zdobywał przez ostatnie 4 lata, właśnie współpracując z biurami. Specjalizuje się w projektowaniu i obliczaniu konstrukcji obiektów.

Tłumaczy, że dotychczasowi zleceniodawcy nie mieli mu za złe, że się usamodzielnił, bo w branży projektowej każdy się w czymś specjalizuje i współpraca między firmami jest konieczna.

- Dzięki własnej firmie poczułem się bardziej niezależny i uwierzyłem w siebie. Kiedy przystępowałem do projektu AIP PO, to nie do końca wierzyłem, że uda mi się znaleźć w ścisłej czołówce, która dostanie dofinansowanie. Chętnych było kilkakrotnie więcej. Dopiero po pierwszym etapie rekrutacji, gdy w grupie zostało 150 osób, poczułem się pewniej - wspomina Mariusz Owsiak i dodaje, że teraz pracuje na własne nazwisko.

Chciałby, aby jego firma oferowała w przyszłości kompleksowe usługi: od projektu po wykonanie, żeby klient przychodząc do niego, dostał wszystko w jednym miejscu. )

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska