Mieszkańcy Rozwadzy doczekali się chodnika

fot. Beata Szczerbaniewicz
Dziś dla pieszego czy roweru nie ma tu miejsca - pokazują Rita Grądalska i Józef Sitek. - Z jednej strony skarpa, z drugiej przepaść.
Dziś dla pieszego czy roweru nie ma tu miejsca - pokazują Rita Grądalska i Józef Sitek. - Z jednej strony skarpa, z drugiej przepaść. fot. Beata Szczerbaniewicz
Mieszkańcy wsi od 6 lat walczyli o chodnik. Nieraz słyszeli, że to zbyt kosztowne, bo trzeba rozbierać skarpę. A jednak dopięli swego.

Pod lupą

Pod lupą

Po przebudowie droga we wsi zostanie poszerzona z 6 do 7 m oraz wyprostowane będą dwa ostre łuki. Po prawej stronie (jadąc w stronę Zdzieszowic) położony zostanie dwumetrowy chodnik. Przesunięta w bok o 3 m skarpa zostanie wzmocniona nowym murem oporowym o długości ponad 200 m. Od ul. Polnej do Korfantego chodnik będzie dwustronny.

Z jednej strony jezdni stroma skarpa z murem oporowym, z drugiej - przepaść z domami w dole - tak wygląda dziś biegnący przez wieś odcinek ruchliwej trasy wojewódzkiej Opole - Kędzierzyn-Koźle. Jakby tego było mało, droga poskręcana jest jak górska serpentyna. No i nie ma chodników.

Dzięki uporowi mieszkańców już niedługo wygląd drogi zmieni się. Skarpa będzie przesunięta o 3 m. i powstanie chodnik.

Ma to kosztować 30 mln zł. Jeszcze kilka miesięcy byłą to kwota nie do przeskoczenia. Teraz samorząd województwa deklaruje, że znajdzie pieniądze na rozpoczęcie inwestycji w Regionalnym Programie Operacyjnym Województwa Opolskiego na lata 2007 - 2013 (pula dla regionu) i to już wiosną.

- Przesunęła nam się budowa lotniska w Kamieniu Śląskim, więc będziemy ogłaszać drugi konkurs na podział 7,5 mln euro - mówi członek zarządu województwa, Andrzej Kasiura. - Postanowiliśmy podzielić te pieniądze na drogi o znaczeniu regionalnym, a przebudowa odcinka w Rozwadzy, naszym zdaniem, jest bardzo potrzebna.

Prace trzeba będzie podzielić na dwa lata, szacuje się, że w roku 2010 zadanie mogłoby otrzymać 10 mln zł. Projekt przebudowy jest już na ukończeniu. Zapłaciły za niego pół na pół Zarząd Dróg Wojewódzkich oraz gmina.

Mieszkańcy wioski nie mogą uwierzyć, że dopięli swego. Pierwszą petycję napisali w 2003 roku. Potem było kilkadziesiąt następnych.

- Wszyscy nam mówili, że nasze żądania są nierealne - wspomina Rita Grądalska, która zainicjowała starania, a dziś jest sołtyską. - A ja mówiłam: skoro drążą tunele w skałach, to mogą i naszą skarpę przesunąć!

- Ile tu już ludzi zginęło! - dodaje Jadwiga Maciolek.- Mnie samą raz auto zahaczyło lusterkiem, jak szłam skrajem drogi, mimo że aż przytulałam się do skarpy. Teraz wreszcie będzie bezpiecznie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska