Mieszkańcy Skautów Opolskich: nie chcemy tu placu manewrowego dla straży pożarnej!

Redakcja
- Ten plac i tak z czasem zamieni się w kolejny parking - mówi pani Anna, mieszkanka bloku przy ul. Skautów Opolskich 7 (z prawej strony). Na zdjęciu z sąsiadką panią Danutą.
- Ten plac i tak z czasem zamieni się w kolejny parking - mówi pani Anna, mieszkanka bloku przy ul. Skautów Opolskich 7 (z prawej strony). Na zdjęciu z sąsiadką panią Danutą. Sławomir Mielnik
- Czołg by tędy nie dojechał do naszego bloku, a co dopiero wóz strażacki. Tymczasem spółdzielnia stawia nam kolejny plac, niszcząc i tak już szczątkową zieleń na osiedlu - mówi pani Anna z ul. Skautów Opolskich 7.

Plac, na którym wozy straży mogłyby zawracać w trakcie akcji gaszenia pożaru, powstaje przed blokiem przy ul. Skautów Opolskich 7.

Kiedyś rosła tam trawa, teraz teren ma zostać wyłożony kostką. Mieszkańcy są oburzeni, ich zdaniem, bezsensownym niszczeniem zieleni - pod listem protestacyjnym w tej sprawie podpisało się ponad 100 osób.

- Na istniejącej już drodze jest wystarczająco dużo miejsca nawet dla czołgu, a co dopiero dla wozu strażackiego. Spółdzielnia buduje nam kolejny plac, niszcząc i tak już szczątkową zieleń na osiedlu - mówi pani Anna, mieszkanka ul. Skautów Opolskich 7.

Mieszkańcy denerwują się, bo pomysłu nikt z nimi nie konsultował.
- Pewnego dnia pojawiły się koparki i już. Naszym zdaniem wystarczyłaby droga pożarowa, a nie plac, który z czasem i tak zamieni się w kolejny parking - dodaje mieszkanka.

Ludzie boją się, że inwestycja to pierwszy krok do tego, aby połączyć ich ulicę z ulicą Batalionu Zośka.
- Wtedy to już w ogóle nie będzie gdzie spacerować - mówią mieszkańcy.

Adam Jaroch, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Opolu, wyjaśnia, że na konieczność wybudowania takiego placu wskazała straż pożarna.

- Dostaliśmy w tej sprawie rozporządzenie i trzeba się było do niego zastosować. To kwestia bezpieczeństwa mieszkańców. Do klatki na Skautów 7 nie ma możliwości dojazdu i musieliśmy ją stworzyć. Cóż z tego, że od 30 lat nie było pożaru w tym rejonie, oby się to nigdy nie zdarzyło, ale musimy być przygotowani - mówi prezes.

Leszek Koksanowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej, podkreśla, że dojazd dla straży musi być solidny.

- Wozy ważą od 18 do 25 ton. Jeśli nie zabezpieczy się odpowiednio podłoża, nasz samochód ugrzęźnie albo co gorsza przewróci się, zwłaszcza w sytuacji kiedy akcja prowadzona będzie zimą albo jesienią, gdy podłoże jest rozmoknięte - mówi.

Prezes spółdzielni zapewnił nas także, że nie może być mowy o tym, by na placu manewrowym parkowały samochody.

- Zostanie on zabezpieczony bramkami i nikt poza strażą pożarną nie będzie miał tam wstępu - uspokaja i dodaje, że nie będzie łączenia ulic.

- Mieliśmy kiedyś takie plany, ale oprotestowali je mieszkańcy. Gdybyśmy stworzyli to połączenie, wtedy nie trzeba by było budować drogi dojazdowej ani placu manewrowego - mówi.

Na Osiedlu Armii Krajowej powstanie jeszcze kilka innych dróg pożarowych - na Grota Roweckiego 12a-e, Batalionu Zośka 1, 2, ul. Dąbrowszczaków 2-4-6 oraz ul. Batalionu Parasol 1-7.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska