"Socjale" na ulicy Nowowiejskiej w Kędzierzynie-Koźlu chce budować urząd miasta. Przeciwni temu są mieszkańcy tego osiedla.
- Wśród biednych ludzi sporą grupę stanowić będą różnego rodzaju kombinatorzy i osoby wchodzące w konflikty z prawem. Przez to nasze osiedle zmieni swój charakter - podkreśla Telesfor Jankowski, szef rady osiedla Lenartowice.
Przy budowie upiera się jednak prezydent Wiesław Fąfara. Ogłosił nawet przetarg na budowę mieszkań.
Okazało się, że kwota jaką miasto zarezerwowała na ten cel (400 tys. złotych w tym roku, ponad mln w przyszłym) jest zbyt mała, bo firmy, które stanęły do przetargu chcą więcej.
W związku z tym musi być zwołana sesja rady miasta, na której radni wyrażą zgodę na dołożenie dodatkowych pieniędzy. Bez tego bloki nie powstaną.
- Sesja ma być zwołana jeszcze w tym miesiącu - tłumaczy Piotr Gabrysz, wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla.
Zapytaliśmy rajców z tzw. prawicowej koalicji (ma ona większość w radzie), czy wyrażą zgodę na dołożenie pieniędzy do inwestycji.
- Nie poprę takiego wniosku - zapewnia Grzegorz Chudomięt, przewodniczący rady miasta.
Chudomięt argumentuje, że zamiast budować kolejne bloki, miasto powinno tworzyć tzw. pomieszczenia tymczasowe dla niesolidnych lokatorów, którzy nie chcą płacić czynszów w lokalach komunalnych i socjalnych.
- Dług z tego tytułu wynosi już 13 milionów złotych. Trzeba wreszcie rozwiązać ten problem, ale nie w taki sposób, w jaki proponuje prezydent Fąfara - zapewnia szef rady miasta.
Opinie innych radnych prawicy w czwartek w tygodniku Kędzierzyn-Koźle/Głubczyce, dodatku do NTO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
