Muzeum Ziemi Głubczyckiej znów będzie otwarte

fot. Daniel Polak
Replika Księgi Praw Miejskich Głubczyc znajduje się teraz w Domu Kultury. We wrześniu trafi do muzeum w ratuszu.
Replika Księgi Praw Miejskich Głubczyc znajduje się teraz w Domu Kultury. We wrześniu trafi do muzeum w ratuszu. fot. Daniel Polak
We wrześniu ponownie ma zostać otwarte Muzeum Ziemi Głubczyckiej. Na jego utrzymanie złożą się gmina i powiat.

Tak było

Tak było

Muzeum Ziemi Głubczyc-kiej, mieszczące się teraz w Zespole Szkół Rolniczych, jest nieczynne od czterech lat. Ówczesny starosta Dariusz Kaśków zwolnił z funkcji dyrektora dr Katarzynę Maler. Na jej zastępcę nikogo nie wybrano i muzeum nie przyjmowało gości. W sali wystawienniczej zgromadzonych jest kilkaset eksponatów obrazujących historię tych ziem: wykopaliska archeologiczne, sprzęty codziennego użytku, pamiątki z czasów II wojny światowej. W muzeum zostanie umieszczona kopia Księgi Praw Miejskich Głubczyc.

Przez wakacje chcemy przeprowadzić inwentaryzację eksponatów i przenieść je do nowych sal wystawienniczych, a we wrześniu udostępnić zwiedzającym - wyjaśnia Jan Krówka, burmistrz Głubczyc.

Nowa siedziba Muzeum Ziemi Głubczyckiej będzie się mieścić na pierwszym piętrze odbudowanego ratusza. Utrzymywać je będą wspólnie gmina i powiat.

- My zapewniamy pomieszczenia i media, powiat etaty personelu i utrzymanie muzeum - dodaje burmistrz Krówka.

Opozycja w radzie miejskiej ma jednak wątpliwości co do tych planów.

- Muzeum jest powiatowe, więc wszystkie gminy z jego terenu powinny je współfinansować - mówi Tadeusz Piątkowski z Ugrupowania Praca, Uczciwość, Porządek. - Tak byłoby uczciwie. Przecież będą tam wystawione także eksponaty pochodzące z Kietrza, Baborowa i Branic.

Jan Krówka twierdzi, że niewykluczone, iż tak w przyszłości będzie. Na razie jednak muzeum trzeba przywrócić do życia.

- Z powiatem uda się to zrobić najszybciej - mówi.
Roczne utrzymanie całego ratusza to koszt 200 tys. zł. Na tę kwotę składają się opłaty za wodę, odprowadzenie ścieków, ogrzewanie.
- I za to będziemy płacić - mówi Krówka. - Przecież czy byłoby tam muzeum, czy nie to i tak pomieszczenia trzeba utrzymywać.

Józef Kozina, starosta głubczycki zapewnia, że powiat da pieniądze na etaty w uzeum, pokryje też inne wydatki niezbędne do funkcjonowania placówki.

- Na majowej sesji wprowadzimy te wydatki do naszego budżetu - mówi Józef Kozina.

Nie ustalono jeszcze, w jakich godzinach można będzie oglądać eksponaty.
- Na początku chcielibyśmy udostępnić je każdego dnia - mówi starosta. - Potem, kiedy eksponaty opatrzyłyby się już mieszkańcom, muzeum byłoby czynne w wybrane dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska