Na Opolszczyznie wzrosła liczba bezrobotnych

Pełne i zweryfikowane dane znane będą w przyszłym tygodniu, lecz w oparciu także o ogólnopolskie statystyki można założyć że skończył się u nas kilkumiesięczny okres stabilnego, chociaż powolnego spadku liczby osób poszukujących zatrudnienia.

Zobacz: Bezrobotni są młodzi i słabo wykształceni

Przy założeniu, że na Opolszczyźnie przybyło około 300 bezrobotnych można przyjąć, że stopa bezrobocia w województwie wynosi obecnie 11,3 proc i jest o jedną dziesiątą procent wyższa niż w czerwcu.

Według szacunków Ministerstwa Pracy stopa bezrobocia w lipcu w ujęciu ogólnopolskim wyniosła 10,8 procent i w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła - podobnie jak na Opolszczyźnie - o 0,1 procent.

Wzrost stopy bezrobocia (w granicach od 1 do 3 dziesiątych procent) odnotowano w ciągu minionego miesiąca w 13-tu województwach, przy czym najsilniejszy w podkarpackim. Ze statystyk wynika, że sytuacja w tym regionie może się nadal pogarszać, gdyż wraz ze wzrostem bezrobocia bardzo szybko spada tam liczba dostępnych na rynku ofert pracy.

Zobacz: Pakiet antykryzysowy z pomocą dla rodzin

W całej Polsce Liczba ofert pracy zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pośredniaków w lipcu 2009 wyniosła  78,2 tys. i w porównaniu do miesiąca poprzedniego spadła o 0,8 procent).

Dla porównania w lipcu 2008 roku do urzędów pracy zgłoszono aż 107,9 tys. ofert

Sytuacja na rynku pracy w województwie opolskim na tle sąsiednich regionów nie napawa wielkim optymizmem, chociaż jako najmniejsze województwo w kraju nie odstajemy dramatycznie od większości, ani  też nie jesteśmy na szarym końcu statystyk.

Zobacz: Przed podjęciem pracy, czeka cię wizyta u ginekologa

Opolska stopa bezrobocia na poziomie 11,2, odnotowana w czerwcu (najświeższe oficjalne dane pochodzą właśnie z tego miesiąca) jest o trzy dziesiąte procent niższa od występującej w znacznie większym województwie Dolnośląskim. Znacznie lepsza sytuacja panuje w samym Wrocławiu, ale na prowincji nie jest już tak różowo.

W pozostałych sąsiednich regionach stopa bezrobocia jest niższa niż u nas. Największy dystans, niemal 3 procent, dzieli nas od Śląska, gdzie pod koniec czerwca pracy nie miało 8,4 procent osób.