Od początku roku do połowy lutego w komendzie wojewódzkiej w Opolu chętni do pracy w policji złożyli 191 podań. To o ponad czterdzieści więcej niż w tym samym czasie w 2008 roku.
- W marcu chcemy przyjąć do służby 24 osoby - wyjaśnia nadkomisarz Maciej Milewski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - To o siedem więcej, niż przewiduje limit, jaki przyznał nam komendant główny. Napisaliśmy już prośbę, aby zastał on nam zwiększony. Teraz czekamy na odpowiedź.
Co przyciąga młodych ludzi do policji?
- Stała, ciekawa i w miarę pewna praca - dodaje nadkomisarz Milewski.
A co z pieniędzmi? Funkcjonariusz rozpoczynający służbę w prewencji na rękę otrzymuje około 1900 złotych. Jeśli awansuje, do góry idą też jego pobory. Natomiast kursant, czyli osoba, która jest w szkółce policyjnej, na rękę kasuje około 1200 złotych.
- Jednak ma zapewnione zakwaterowanie oraz wikt i opierunek - wyjaśnia Maciej Milewski.
Chętnych do pracy w policji nie brakuje mimo zapowiedzi rządu o podwyższeniu wieku emerytalnego o 10 lat.
Jednocześnie w tym roku na Opolszczyźnie ze służby chce odejść 55 funkcjonariuszy. W całej Polsce ma ich być około czterech tysięcy. Każdy z nich ma dostać odprawę. Potrzeba na to 80 milionów złotych. W budżecie policji jest problem ze znalezieniem tak dużych kwot. Komenda główna deklaruje, że pieniądze się znajdą. Ale nie od razu, tylko w ciągu trzech miesięcy. Problem w tym, że ustawa nakazuje, aby stało się to niezwłocznie po odejściu funkcjonariusza ze służby.
Niektórzy już zapowiadają, że jeśli nie dostaną pieniędzy, będą skarżyli resort.
Wygrane sprawy mogą dodatkowo nadszarpnąć i tak okrojony już budżet policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
