Gdyby to była niewielka wyrwa, tobyśmy się nie skarżyli - mówi pan Ryszard, mieszkaniec osiedla. - Ale tu naprawdę można stracić koło - przekonuje. Dlatego wszyscy kierowcy omijają tę dziurę slalomem.
Mieszkańcy bloków przypominają, że stan osiedlowych dróg przez lata był jak najgorszy. Gmina część z nich przejęła od wspólnot i od kolei i zajęła się naprawianiem.
- Jednak jako gospodarz gmina powinna na bieżąco dbać o swoje - mówi starszy mężczyzna, który ulicą Norwida przejeżdża w drodze na działkę. - Ja też tu mało koła nie zgubiłem - skarży się.
Jeden z mieszkańców dodaje żartem, że naprawa jezdni powinna być załatwiona priorytetowo, bo na osiedlu mieszka przewodniczący rady miasta Janusz Kędzia.
Po naszej interwencji w Urzędzie Miejskim w Kluczborku zapewniono nas, że w możliwie najkrótszym terminie ubytek, na który narzekają mieszkańcy, zostanie załatany. - Prawdopodobnie i tak byśmy to zrobili w ramach wiosennego przeglądu dróg - mówi Mirosław Birecki, rzecznik kluczborskiego magistratu.
Tyle że do wiosny jest jeszcze trochę czasu...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?