Na ulicy powstało jezioro

fot. Krzysztof Świderski
- Jak mamy tędy chodzić? - pyta Stanisław Myszka.
- Jak mamy tędy chodzić? - pyta Stanisław Myszka. fot. Krzysztof Świderski
Po każdym deszczu na ulicy Wandy w Opolu powstaje jezioro. - To wina zapchanej studzienki - denerwują się mieszkańcy.

Po ostatnich opadach zebrało się tyle wody, że można w niej brodzić po kostki. Zalane jest całe podwórko, a problem z dostaniem się do domów mają mieszkańcy nie tylko bloku przy ulicy Wandy 2, ale również ci z Niemodlińskiej 3 i placu Kazimierza 2.

- To wina jednej zapchanej studzienki. Nikt jej nie czyścił już od dawna - mówi Stanisław Myszka, jeden z mieszkańców budynku przy ul. Wandy. - Interweniowaliśmy u zarządcy już nie raz, ale nie pamiętam, by w ciągu ostatniego roku pojawili się tu specjaliści od wodociągów. Deszczówka, która teraz nie spływa do studzienki, będzie stała na naszym podwórku ze dwa miesiące.

Zalany plac należy do gminy Opole. Zarządza nim firma Turhand. Wczoraj w imieniu mieszkańców poprosiliśmy o zajęcie się sprawą.
- Dzisiaj rano na podwórku zjawią się fachowcy i zbadają przyczynę zalania. Niestety, nie da się tego przyspieszyć. W przypadku awarii zawsze pierwszeństwo mają te w budynkach - tłumaczy Janusz Kramarz z Turhandu. - Nie mamy pieniędzy na okresowe kontrole i czyszczenie takich studzienek - przyznaje.

Dziś fachowcy mają ustalić, czy wystarczy wyczyścić odpływ, czy trzeba będzie ściągnąć specjalny sprzęt do czyszczenia kanalizacji. W Opolu ma go firma Wodociągi i Kanalizacja.

- Takie prace powinny być zgłoszone z wyprzedzeniem, ale jeśli to nagła sprawa, zajmiemy się tym - deklaruje Piotr Trumpus, wiceprezes WiK. - Za taką usługę trzeba jednak płacić. Zarządcy i właściciele posesji zaniedbują okresowe przeglądy, sieć ma już kilkadziesiąt lat i często dochodzi do takich sytuacji jak ta na ul. Wandy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska