Nie dla stadionu

fot. Sławomir Mielnik
Jeszcze długo opolscy piłkarze będą grali na tym samym stadionie
Jeszcze długo opolscy piłkarze będą grali na tym samym stadionie fot. Sławomir Mielnik
Opolscy radni nie zgodzili się na budowę stadionu dla Odry Opole, który miał kosztować 30 milionów złotych.

Podczas wczorajszej sesji rady miasta projekt inwestycji poparło tylko ośmiu radnych, dziewięciu było mu przeciwnych, a czterech wstrzymało się od głosu.

- Ten oficjalny wynik nie jest prawidłowy i dlatego za miesiąc, na kolejnej sesji, wniosę o powtórkę głosowania projektu - odgrażał się tuż po sesji Arkadiusz Szymański, radny PiS i pomysłodawca uchwały.

Szymański chciał, aby miasto rozpoczęło budowę nowego stadionu o wartości 30 mln zł przy ul. Oleskiej w latach 2008-2010. Miałby on 15 tys. miejsc i trzy zadaszone trybuny.

- Nie wymyślam czegoś kosmicznego - mówi Szymański. - Ostatnio był w Opolu Leo Beenhakker i też mówił o potrzebie budowy boisk i obiektów sportowych. Poza tym niedługo posiadanie takiego obiektu będą nakładały na klub wymogi polskiej i europejskiej federacji piłkarskiej.

Ale wielu radnych miało wczoraj wątpliwości, czy inwestycja ma sens.
- Budowa tak okazałego stadionu to jak kupno złotej klatki dla brzydkiego ptaszka - mówił Jarosław Trembacz, radny PO. - Odra gra na słabym poziomie II ligi. Popieram pomysł, ale nie w takiej skali. Najpierw doprowadźmy do tego, aby Odra grała na wyższym poziomie. Budujmy boiska dla młodzieży, a dopiero potem stadion - przekonywał Trembacz.

Wątpliwości wzbudzała także lokalizacja obiektu przy ul. Oleskiej. Zdaniem części radnych warto się zastanowić, aby budować nowy stadion np. gdzieś przy obwodnicy. Dzięki temu zniknąłby np. odwieczny problem braku miejsc parkingowych.
- Nie upieram się przy ul. Oleskiej - odpowiadał Szymański. - Proszę jednak o głos za uchwałą. Do tej pory urząd miasta od 2006 roku tylko mówi o modernizacji stadionu, a nie przygotowano nawet projektu!

Gwoździem do trumny uchwały okazały się jednak pytania o to, skąd wziąć pieniądze na tak drogi stadion. Według projektu 15 mln zł wyłożyłoby miasto, a kolejnych 15 mln trzeba by poszukać m.in. w funduszach unijnych i w Totalizatorze Sportowym.

- To blef, nie ma żadnej gwarancji, że te pieniądze będą - mówił prezydent Ryszard Zembaczyński. - Gdyby przegłosowano uchwałę, to mogło dojść do sytuacji, że musimy sami radzić sobie z tak dużą inwestycją.

Prezydent - który był przeciwnikiem uchwały - uważa, że stadion Odry i tak doczeka się modernizacji. Będzie ona jednak w dużo mniejszej skali, bo dodatkowa trybuna ma mieć nie więcej niż 3 tys. miejsc. W tym roku ma być za to gotowa podgrzewana murawa boiska za około 3 mln zł.

- Nie jest więc tak, że nie chcemy, aby stadion Odry zmieniał się na lepsze - twierdzi Zembaczyński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska