Niedzielna giełda pod opolskim Tesco ma wzięcie

Edyta Hanszke
Sabina Węglarz ze Złotego Stoku od 20 lat handluje obrusami. - Ten rok jest gorszy niż poprzedni. Sporo ludzi pyta, ale mało kupuje - ocenia. Dlatego brak opłat na giełdzie pod Tesco jest znaczącym atutem dla sprzedających.
Sabina Węglarz ze Złotego Stoku od 20 lat handluje obrusami. - Ten rok jest gorszy niż poprzedni. Sporo ludzi pyta, ale mało kupuje - ocenia. Dlatego brak opłat na giełdzie pod Tesco jest znaczącym atutem dla sprzedających. Krzysztof Świderski/nto
Giełda, która odbywa się w niedzielne przedpołudnia pod opolskim tesco przy ulicy Ozimskiej ściąga tłumy. Wystawcy chwalą sobie brak opłat i to największy magnes.

Pierwsza giełda odbyła się w Opolu w kwietniu. - Byłam kilka razy. Szukam dziecięcych ubranek i liczyłam na niskie ceny - opowiada pani Leokadia z Opola. - Niestety tak tanio, jak we Wrocławiu, to tutaj nie jest. Tam można kupić rzeczy na sztuki po 5 zł. Tutaj śpiszki czy body kosztuje ponad dwa razy tyle.

Na giełdzie jak to na giełdzie można kupić wszystko: ubrania, kwiaty, roślniy, sprzęt AGD, używane samochody, ozdoby, biżuterię, buty, firany ale też starocie.

Podobne giełdy tesco uruchomiło pilotażowo w kilku polskich miastach. Pierwsza powstała w Szczawnie Zdroju koło Wałbrzycha.

Największym jej atutem jest to, że ani wystawiający, ani kupujący nie płacą za udział w giełdzie. - Placowe zwykle kosztuje 50-60 zł, do tego paliwo na dojazd, a gwarancji, że się coś zarobi, nie ma - opowiada handlująca od 20 lat firanami i obrusami Sabina Węglarz ze Złotego Stoku. - Ten rok jest gorszy niż poprzedni. Sporo ludzi pyta, ale mało kupuje - ocenia.

Zapytaliśmy przedstawicieli Tesco o zainteresowanie giełdą i czy jej uruchomienie ma związek z zamykaniem sklepów wewnątrz marketu. 

Przedstawiciel biura prasowego udzielił nam następującej odpowiedzi: - Każdy nasz sklep chce być dobrym sąsiadem dla naszych klientów, dlatego od lat podejmujemy wiele działań na rzecz lokalnych społeczności w miastach, w których prowadzimy nasze sklepy - zbiórki pieniędzy dla lokalnych fundacji, festyny dla dzieci, zbiórki żywności.

- Jednym z tego typu działań jest organizacja giełdy na parkingu naszego sklepu. Aby jak największa liczba opolan mogła skorzystać z nowej giełdy, nie pobieramy opłat od wystawców oraz osób odwiedzających stoiska. Pomysł ten został przyjęty bardzo pozytywnie i co tydzień na naszym parkingu samych tylko wystawców pojawia się od 130 do nawet 150. - odpisał przedstawiciel firmy.

Do pytań o wycofywanie się kolejnych najemców ze sklepu, nie odniósł się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska