Nielegalne wyścigi w Opolu. Policja zapowiada więcej kontroli

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Archiwum policji
Policjanci zapowiadają więcej kontroli podczas nielegalnych wyścigów, a ich organizatorzy chcą budowy w mieście wyścigowego toru.

Nielegalne wyścigi samochodowe w Opolu to problem już od jakiegoś czasu. Miłośnicy wyścigów spotykają się regularnie na ul. Północnej w Opolu, organizują też przejazdy ulicami miasta. Ostatni – w wigilijną noc.
– Kierowcy wchodzili niebezpiecznie w zakręty, robiąc sobie atrakcje na miarę rajdu Monte Carlo, a policja nie reagowała - informował nto jeden z mieszkańców. - Kierowcy przejeżdżali tymi samymi miejscami Opola średnio co 20 minut, budząc mieszkańców.

Policjanci, którzy zostali we­zwani na miejsce, jedynie upo­mnieli uczestników samochodowego zlotu. Jak tłumaczą, nic innego zrobić nie mogli, bo kiedy przyjechali, nikt się nie ścigał.

Stróże prawa przekonują, że aby wystawić mandat, muszą zatrzymać taką osobę np. na radar czy wideo­reje­strator w nieoznakowanym radiowozie albo muszą być świadkiem złamania przepisu, np. niezatrzymania się na znaku „stop”, wymuszeniu pierwszeństwa, niebezpiecznej jeździe itp. - Robimy i robić będziemy wszystko, by walczyć z nielegalnymi wyścigami - mówi inspektor Ireneusz Jaro­szyński, komendant miejski policji w Opolu. - Jesteśmy tego świadomi, że to zagraża bezpieczeństwu na opolskich ulicach.

Przeczytaj też: Policjanci nie rezygnują z walki z organizatorami nielegalnych wyścigów w Opolu

To, że można walczyć z uczestnikami nielegalnych wyścigów, policja już udowadniała. Na początku maja opolscy funkcjonariusze przeprowadzili akcję przeciwko nim. Skontrolowali wówczas 47 pojazdów, nałożyli 20 mandatów karnych oraz zatrzymali jedną osobę, która posiadła przy sobie substancję zabronioną.

Jak mówią mundurowi, niektórzy uczestnicy przejazdów nie zatrzymywali się też przed znakiem „stop”, inni nie posiadali uprawnień do kierowania czy też używali świateł niezgodnie z przeznaczeniem. Niektóre samochody były w złym stanie technicznym.

Temat nielegalnych wyścigów już kilkakrotnie poruszaliśmy w nto. Po jednym z takich tekstów organizatorzy wyścigów skontaktowali się z redakcją. Jeden z nich powiedział, że jednym z celów działalności jest doprowadzenie do budowy w Opolu toru do amatorskich wyścigów, lub możliwości zamknięcia jednej z ulic dla tego typu przedsięwzięć. Ten pierwszy postulat jest niewykonalny z przyczyn finansowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska