Odra Opole zremisowała 0-0 ze Stalą i utrzymała przewagę 6 punktów

Opolanie zaczęli mecz od trzech dośrodkowań w pole karne, których jednak nikt nie wykończył. Po rzucie rożnym i strzale Zdolskiego zagroziła przyjezdnym z kolei Stal. Pierwszą dogodną okazję miał za to K. Gancerczyk, uderzający po składnym ataku, jednak na posterunku był Kozik.

Odra posiadała przewagę, ale spudłował Ałdaś, szarżę Staronia powstrzymał Sobala, a Peroński główkował zbyt słabo. Weinzettel musiał się wykazać w 34. min kiedy po rykoszecie zdołał wybić piłkę, która zmieniła nieoczekiwanie swój lot. Bramka powinna paść dla lidera w 39. min, kiedy uderzał K. Gancarczyk. Trafił z ostrego kąta tylko w słupek.

Po niespełna godzinie gry opolanie stanęli przed kolejną szansą na otwarcie wyniku.
W zamieszaniu pod bramką Kozik obronił jednak strzał Sypka i dobitkę Staronia. Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa a po rzucie wolnym główkował Szczęsny. Minimalnie niecelnie. Z błędy rywala kwadrans przed końcem nie skorzystał Bella, który przejął piłkę i próbował lobować bramkarze. Niestety nieznacznie się pomylił.

W ostatnich minutach Stal miała trzy groźne stałe fragmenty gry, ale piłkę zagrywaną w pole karne wybijali obrońcy trenera Jana Furlepy, dla którego to był powrót na stadion w Bielsku-Białej, gdzie pracował kilka sezonów. Stal na zakończenie postawiła wszystko na jedną kartę, mieli przewagę, lecz bez efektu. Opolanie raz skontrowali, ale pomylił się Włodarczyk.

Stal Bielsko-Biała - Odra Opole 0-0

Stal: Kozik - Zdolski, Dancik, Prokopów, Iskrzycki - Szczęsny, Sobala, Furczyk (33. Czaicki), Karcz (90. Karcz), Brychlik (89. Kocur)- Chrapek (76. Caputa). Trener Rafał Górak.

Odra: Weinzettel - M. Gancarczyk, Bodzioch, Peroński, Brusiło - Wepa, W. Gancarczyk, Ałdaś (60. Bella), Sypek (75. Włodarczyk, K. Gancarczyk (69. Kolanko) - Staroń (60. Wolny). Trener Jan Furlepa.

Sędziował Michał Zając (Sosnowiec).
Żółte kartki: Bodzioch.
Widzów 1100.