12-letni Michał Bednarz mieszka w Nysie. Do Opola przyjechał z rodzicami, a że dziś (11.02) wypada Tłusty Czwartek nie odmówił sobie pączka na dobry początek dnia. - Najbardziej lubię te z budyniem, ale takich jak na złość nie było, więc wziąłem z różą - mówi nastolatek.
Jego mama, pani Katarzyna, specjalne na dzisiejszą okazję upiekła faworki według tradycyjnej receptury. - Produkcja trwała od wczoraj - przyznaje nysanka. - Dlatego u nas, zamiast pączków, będą właśnie faworki.
- Opolanie w Tłusty Czwartek wybierają głównie pączki różane, dlatego dziś tylko takie mamy w ofercie - mówi pani Wiesława z cukierni Tylczyńscy, która ma swój punkt m.in. przy Dworcu Głównym w Opolu. - Normalnie w tygodniu są również pączki z serem, jabłkiem, czekoladą czy adwokatem, ale w ten jeden dzień w roku opolanie stawiają na tradycję.
A tradycja każe w Tłusty Czwartek zjeść co najmniej jednego pączka, bo ma to zapewnić pomyślność przez kolejnych 12 miesięcy. Pan Robert, który pracuje w Filharmonii Opolskiej, woli nie kusić losu, dlatego po pączki wybrał się do cukierni Europa, przed którą stała już imponująca kolejka chętnych na tłustoczwartkowe smakołyki.
- Wziąłem 20 sztuk. Dla siebie i dla koleżanek z pracy - mówi pan Robert. - Średnio wychodzi po dwa na głowę, ale myślę, że jeszcze nie powiedzieliśmy ostatniego słowa.
Gdzie są najsmaczniejsze pączki w Opolu? Tam, gdzie ustawia się najdłuższa kolejka! W Tłusty Czwartek przed niektórymi cukierniami klienci czekali kilkadziesiąt minut, a nawet blisko godzinę. Gdzie była najdłuższa kolejka? Sprawdźcie w naszej galerii.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?