Obecnie przebudowywany jest ponad 200-metrowy odcinek od ul. Grunwaldzkiej, aż do stacji paliw Lotos. Do tej pory w tym miejscu piesi i kierowcy często tonęli w błocie.
- Obok znajduje się siedziba uczelni medycznej, które przedstawiciele bardzo często zwracali nam uwagę na stan pobocza ulicy Katowickiej - przyznaje Remigiusz Broszkiewicz, kierownik działu eksploatacji w Miejskiem Zarządzie Dróg. - Chcielibyśmy, aby do końca września powstał nie tylko chodnik, ale także miejsca postojowe i ścieżka rowerowa. W sumie te prace będą kosztować nas ponad 200 tysięcy złotych.
Przebudowie przyglądają się mieszkańcy ulicy Katowickiej którzy zwrócili nam uwagę, że aby ścieżka rowerowa miała sens, powinna być stworzona na całej długości ulicy.
- Na całą ulicę nie ma pieniędzy, działamy etapami, a priorytetem są dla nas miejsca w najgorszym stanie, a takim był właśnie ten fragment ulicy Katowickiej - podkreśla Remigiusz Broszkiewicz.
W tym roku na duże remonty chodników miasto wyda około 1,5 miliona złotych. Nowy chodnik pojawi się m.in. na ulicy Korfantego na fragmencie od ul. Krakowskiej do mostu nad kanałem Młynówka, a także na ulicy Dambonia (200 metrów po prawej stronie od ul. Domańskiego do posesji nr 12).
Prace wciąż trwają na ulicy Dubois, gdzie kładziona są płyty chodnikowe i kostka brukowa. Zakończenie remontu może się jednak opóźnić.
- Wykonawcy skomplikowała prace jedna ze wspólnot mieszkaniowych, która wykonuje obecnie izolację fundamentów swojego budynku - opowiada Remigiusz Broszkiewicz. - Głęboki wykop uniemożliwia na razie położenie nowego chodnika, ale mimo to nasz wykonawca do października powinien zakończyć tam swoją robotę.
Wówczas mają się zacząć prace przy przebudowie chodników na ulicy Sądowej i Sienkiewicz.
- Ale stać nas tylko na poprawę chodników po lewej stronie. Ten remont ma kosztować 170 tysięcy złotych - informuje Remigiusz Broszkiewicz.
To nie koniec. Obecnie kończy się budowa chodnika na ulicy Sobieskiego (po lewej stronie od posesji nr 27 do 37) we Wróblinie, a od przyszłego tygodnia rozpocznie się budowa nowego chodnika na ulicy Ostrówek obok amfiteatru i restauracji Starka.
Sami drogowcy przyznają jednak, że potrzeby są znacznie większe. I gdyby były pieniądze, to nowych chodników powstawałoby w Opolu znacznie więcej.
- Z drugiej strony wiele firm budowlanych i drogowych upadło w ostatnich latach i nawet gdyby teraz ktoś dał nam do wydania kilka milionów złotych na same chodniki, to byłoby ciężko znaleźć takich wykonawców, którzy zrobili to sprawnie i szybko - twierdzi Remigiusz Broszkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
