Opole wydłuża termin zbierania deklaracji śmieciowych

Redakcja
Deklaracje można przynosić do ratusza, a także do budynku urzędu miasta na placu Wolności do piątku.
Deklaracje można przynosić do ratusza, a także do budynku urzędu miasta na placu Wolności do piątku. Sławomir Mielnik
W środę kończy się termin składania deklaracji śmieciowych, ale na razie jest ich ledwie osiem tysięcy. Dlatego opolanie będą mogli je przynosić do ratusza co najmniej do piątku.

Deklaracje to element "rewolucji śmieciowej", dokument, w którym określamy, czy chcemy segregować śmieci (13 zł od osoby) czy nie i wówczas stawka wynosi 20 zł.

Początkowo wydawało się, że tylko właściciele domów jednorodzinnych będą wypełniać takie deklaracje, a w przypadku mieszkańców bloków i kamienic zrobią to zarządcy lub spółdzielnie. W Opolu jednak zarządcy nieruchomości uznali w większości, że nie mogą tego zrobić.

- Opłata za odbiór śmieci to rodzaj podatku lokalnego i w ustawie jest jasno napisane, że właściciele pod groźbą sankcji karnoskarbowych powinni sami jest składać - podkreśla Janusz Kramarz, przedstawiciel spółki Turhand-Ret, która zarządza w Opolu dwoma tysiącami mieszkań (około 380 wspólnot).

Podczas niedawnego spotkania w ratuszu wiceprezydent Arkadiusz Wiśniewski przekonywał zarządców, aby dostarczyli jednak deklaracje mieszkańcom, a potem je zebrali. - Tak będzie łatwiej i prościej - przekonywał.

Zarządców jednak nie przekonał. Dlatego na klatkach miejskich kamienic pojawiły się informacje, aby właściciele mieszkań sami złożyli deklaracje, które trafiły do ich skrzynek pocztowych.

- Ja postanowiłem wysłać swoją deklarację listem poleconym - opowiada Łukasz, mieszkaniec jednej z kamienic na ulicy 1 Maja w Opolu. - Jako mieszkańcy nie wykluczamy jednak wyciągnięcia konsekwencji wobec zarządcy na kolejnym zebraniu wspólnoty. Zarządcy są opłacani przez nas i moim zdaniem mamy prawo wymagać od nich załatwienia tej sprawy.

Wiceprezydent Arkadiusz Wiśniewski zachowania zarządców nie chciał komentować.

- Ze spółdzielniami potrafiliśmy się jednak porozumieć, z zarządcami częściowo też, bo to oni dostarczą nam informacje o liczbie koszy na śmieci - podkreśla.

Przypomnijmy, że spółdzielnie mieszkaniowe dostarczyły swoim mieszkańcom deklaracje z instrukcjami, jak je wypełnić, a potem także dostarczą je do ratusza.

To uprości proces zbierania deklaracji, ale na pewno nie spowoduje, że z ratusza zniknie długa kolejka. Dziś i jutro może być ona bardzo długa, bo 15 maja (środa) mija termin składania dokumentów. Na razie zebrano zaledwie 8 tysięcy deklaracji, choć ich łączna liczba jest szacowana na 35 tys.

- Zdecydowaliśmy, że punkty przyjęć będą czynne do piątku, a co będzie później - zobaczymy - mówi Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta Opola.

Deklaracje można przynosić do ratusza, a także do budynku na placu Wolności. W ratuszu punkty na parterze czynne są do godziny 18.

Przypomnijmy, że nawet jeśli nie złożymy deklaracji, to i tak ratusz naliczy nam opłatę. Jeśli nadal nie zechcemy jej płacić, to wówczas ściągnie ją przy pomocy komornika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska