To już druga karetka ze sprzętem, jaką do Ukrainy wysłał samorząd województwa. Tym razem celem jest szpital psychiatryczny w Iwanofrankiwsku.
– Od ponad dwudziestu lat mamy partnerstwo ze szpitalami na Ukrainie, dlatego w tej sytuacji postanowiliśmy pomóc naszym partnerom – mówi Krzysztof Nazimek, dyrektor szpitali w Branicach i w Opolu przy ulicy Wodociągowej. – Do naszej akcji pomocy włączyło się klika instytucji, m.in. TSKN, Caritas Opole, Opolskie Towarzystwo Psychiatryczne i nasi partnerzy z Niemiec - informuje Krzysztof Nazimek.
Na początek przekazana została właśnie karetka i sprzęt, który może przydać się podczas ucieczki.
– To pełnosprawna karetka, która do tej pory była na wyposażeniu szpitala specjalistycznego w Branicach. Zapakowano do niej także 70 plecaków ewakuacyjnych. w których są m.in. środki opatrunkowe, latarki, karimaty, śpiwory, ciepła odzież – czyli to wszystko, co jest potrzebne, aby przeżyć - mówi wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura.
Skala pomocy jest ogromna
Do Iwanofrankiwska pojechały także kuchnie oddziałowe, dzięki którym będzie można gotować posiłki i termosy do ich przenoszenia, drobny sprzęt medyczny i środki opatrunkowe.
– To nasza odpowiedź na konkretne potrzeby w konkretnym miejscu – dodaje wicemarszałek.
W przygotowanie tego transportu zaangażowało się także Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim, które ogłosiło zbiórkę.
- Już od początku tej wojny pojawiały się u nas pytania, jak można pomóc. Dlatego szybko odpowiedzieliśmy na apel dyrektora Nazimka i włączyliśmy się w tę konkretną pomoc. Za pieniądze ze zbiórki kupione zostały materiały opatrunkowe – mówi Rafał Bartek, przewodniczący TSKN.
Apel o dalszą pomoc
Jak mówi wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura, to dopiero początek pomocy.
– Cały czas można do szpitala przy ulicy Wodociągowej przynosić plecaki, latarki, karimaty, śpiwory, czyli sprzęt, który będziemy mogli przekazać naszym przyjaciołom w Ukrainie – informuje.
Dyrektor Krzysztof Nazimek dodaje, że kolejny transport będzie przygotowywany do szpitala do Lwowa.
– Przy wejściu do naszego szpitala przy ulicy Wodociągowej jest duży kosz, gdzie każdy może przynieść zbędny plecak czy torbę podróżną – mówi dyrektor Nazimek.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?