Opolskie gminy nie budują mieszkań komunalnych

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
W Urzędzie Miasta Opola leży 300 podań o mieszkania komunalne. Ekipa prezydenta Wiśniewskiego widzi potrzebę budowy takich mieszkań, ma już konkretne plany.
W Urzędzie Miasta Opola leży 300 podań o mieszkania komunalne. Ekipa prezydenta Wiśniewskiego widzi potrzebę budowy takich mieszkań, ma już konkretne plany. Paweł Stauffer
W dwóch ostatnich latach na Opolszczyźnie wybudowano... sześć mieszkań komunalnych. Samorządowcy mówią, że brakuje im pieniędzy. Ale zapewniają: kilka bloków powstanie.

Fakty

Mieszkań przybywa powoli

Aby móc się starać o lokal komunalny, trzeba mieć odpowiednie przeciętnie dochody. Przykładowo w Strzelcach Opolskich to 800 złotych na jednego członka rodziny. Czynsze w nich wynoszą przeciętnie około 5-7 złotych za metr.

Na Opolszczyźnie w ogóle buduje się mało lokali mieszkalnych. Biorąc pod uwagę wszystkie (gminne, prywatne, TBS), w zeszłym roku oddano do użytku łącznie 1933 mieszkania. To o 10 procent więcej niż w roku poprzednim. Ponad 1400 to budownictwo indywidualne (do statystyki mieszkań zalicza się także domy jednorodzinne). W pozostałe pół tysiąca zainwestowali deweloperzy, którzy chcą je sprzedać bądź przeznaczyć na wynajem.

W 2013 roku TBS-y na Opolszczyźnie nie wybudowały ani jednego mieszkania, w zeszłym roku ponad 130.

W 2013 roku w regionie oddano do użytku zaledwie cztery nowe lokale komunalne, a w zeszłym roku już tylko dwa. To najmniej w Polsce.

Gminy, jeśli już cokolwiek budowały, to mieszkania socjalne (czyli o niskim standardzie i dla najbiedniejszych), przy których umowy najmu podpisuje się na krótki okres.

Komunalne przeznaczone są dla średnio sytuowanych mieszkańców i wynajmowane na czas nieokreślony, czyli w praktyce po podpisaniu umowy można w nich mieszkać aż do śmierci. Na taką pomoc od samorządów Opolanie liczą najbardziej.

W stolicy województwa czeka na nie aż 300 rodzin. W ostatnich latach samorząd wolał sprzedawać mieszkańcom takie lokale z bonifikatą, niż budować nowe. Ale teraz polityka się zmienia.
- Mamy już projekty i pozwolenia na budowę 8 mieszkań komunalnych na ul. Krapkowickiej i 12 na ul. Kazimierza Wielkiego - tłumaczy Janusz Kowalski, wiceprezydent Opola.

W planach jest także budowa 120 tzw. mieszkań senioralnych, do których zakwaterowani zostaną najstarsi mieszkańcy stolicy regionu. Władze przewidują, że w ten sposób zwolni się nawet kilkadziesiąt dużych mieszkań komunalnych w centrum Opola, gdzie dziś mieszkają samotni emeryci.

Wielu z nich nie stać na stosunkowo duże czynsze, które wynikają właśnie z dużych metraży. Z kolei w Zdzieszowicach na komunalne czeka blisko 50 rodzin. Tutaj także władze gminy tłumaczą, że dotychczas brakowało pieniędzy na budowę. - Mamy już jednak koncepcję przebudowy budynku wielofunkcyjnego w Krępnej, gdzie na pierwszym piętrze ma powstać 7 mieszkań komunalnych - tłumaczy Sybila Zimerman, burmistrz Zdzieszowic. W przyszłości na podobne lokale ma zostać zaadaptowany także jeden z budynków w Żyrowej.

W Głubczycach, gdzie na lokale komunalne czeka około 30 rodzin, gmina skupiała się na remontach tych istniejących. - Wydawaliśmy na to sporo, bo około pół miliona złotych w skali roku, co jest dużym wydatkiem dla samorządu - mówi burmistrz Adam Krupa. Władze Głubczyc tłumaczą, że byłyby skłonne budować gminne mieszkania na wynajem, gdyby pojawił się konkretny rządowy program wsparcia takiego budownictwa. - Nie stać nas na razie, by własnymi siłami wybudować choćby jeden blok - kończy Krupa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska