Opolskie samorządy wabią biznes udogodnieniami

Opolszczyzna na nadmiar inwestycji nie narzeka, więc każdą nową firmę wita z otwartymi rękami. Opolskie gminy promują się na targach i przez ogłoszenia, wabiąc inwestorów atrakcyjnymi terenami i preferencyjnymi ulgami.

Zobacz: Ranking miesięcznika Forbes. Opole na czołowym miejscu!

Z sąsiedztwa Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej korzysta m.in. Nysa. W Goświnowicach, na terenie powiatu nyskiego powstała największa w naszym regionie fabryka bioetanolu.

- Firma zatrudniła już około 80 osób, mamy jednak nadzieję, że na tym się nie skończy - mówi Michał Baziuk, sekretarz Urzędu Miejskiego w Nysie.

Fabryka jest w dużej mierze zautomatyzowana, więc pracę znaleźli tam przede wszystkim fachowcy - mechanicy, elektrycy i wykwalifikowani automatycy.

Rozbudowę fabryki rozpoczęła też nyska firma Alsecco, specjalizująca się w produkcji stolarki okiennej i drzwiowej. Tu docelowo znajdzie zatrudnienie 130 osób.

- Duże nadzieje wiążemy również z inwestycją Advantech Poland - mówi Baziuk. - To firma z włoskim kapitałem, która będzie wytwarzała szklaną wełnę używaną m.in. w sprzęcie AGD.

Dziś gmina uzbraja kolejne tereny i energicznie szuka kolejnych inwestorów.

Sporo się też dzieje w Skarbimierzu

Mieszkańcy gminy znaleźli zatrudnienie w największej fabryce gumy do żucia firmy Cadbury Schweppes. W pierwszym kwartale 2010 roku zostanie zatrudniona kolejna grupa pracowników, bo brytyjski potentat zapowiedział już otwarcie nowego zakładu - fabryki czekolady.

Zobacz: Skarbimierz> Biedronka zbuduje centrum dystrybucyjne?

To nie jedyna duża inwestycja w tym rejonie. Ostatnio na dziesięciohektarowej działce zainwestował też niemiecki koncern Keiper, produkujący siedzenia do samochodów ciężarowych.

Firma obiecała zatrudnić co najmniej 400 osób. Gmina Skarbimierz zawdzięcza swój dynamiczny rozwój zarówno staraniom samorządowców, jak i Wałbrzyskiej Strefie Ekonomicznej.

W Kolonowskiem też walczą o inwestorów

Największym pracodawcą jest tam Izostal należący do koncernu Stalprofil.

Zobacz: Do Kolonowskiego trafiło w ubiegłym roku najwięcej pieniędzy unijnych

- Wiedzieliśmy, że taka inwestycja to szansa na rozwój naszej gminy, więc gdy w czasie budowy pojawiały się jakieś problemy, to pokonywaliśmy je wspólnie z inwestorem - mówi Norbert Koston, burmistrz Kolonowskiego.

Gmina na swój koszt uzbroiła teren i doprowadziła media, lobbowała też za szybkim przyłączeniem gazu oraz pomogła przedsiębiorstwu przebrnąć przez skomplikowane procedury środowiskowe. Zaproponowała również ulgi podatkowe.

Izostal zatrudnia pracowników bezpośrednio, ale daje też pracę firmom zewnętrznym. Do tej samej grupy kapitałowej należy firma Kolb sp. z o.o., która planuje budowę drugiej hali produkcyjnej, a to szansa na kolejne etaty. Mieszkańców Kolonowskiego zatrudnia też Pack Profil (producent tektury makulaturowej) i Zakłady Przemysłu Mięsnego Pamas.