Pątnicy szykują się do 39. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej

Czesław Kowzan z Nowej Wsi Królewskiej w Opolu pójdzie na Jasną Górę już 24. raz. W niebieskiej jedynce opiekuje się krzyżem niesionym na czele grupy.

- Mam już 71 lat - mówi pan Czesław - ale nie wyobrażam sobie, że mógłbym nie iść. To jest moje przeżywanie wiary. Będę szedł z przyjaciółmi. Jeden z nich przyjedzie specjalnie z Anglii. Kilka miesięcy temu kupiłem nowe buty. Teraz staram się je rozchodzić tak, żeby przy tym nie nabawić się odcisków.

Tegoroczna pielgrzymka pójdzie pod hasłem: "Nawrócenie umysłu i serca w drodze do Krakowa 2016". Głoszone w drodze konferencje przypomną znane postaci, które przeżyły nawrócenie (św. Franciszek, Paweł, Maria Magdalena i in.) oraz konieczne elementy nawrócenia: rachunek sumienia, żal za grzechy, zadośćuczynienie itp. Pątnicy (większość w 25 grupach stanowi młodzież) będą się przygotowywać do Światowych Dni Młodzieży i modlić w tej intencji.

Nyski strumień pielgrzymki wyruszy w niedzielę,16 sierpnia, opolski, głubczycki i raciborski w poniedziałek, kluczborski we wtorek.

Sybilla i Robert Czechowie z Zawadzkiego od lat przyjmują pielgrzymów na nocleg.

- Rodzina przenosi się wtedy do jednego pokoju - mówi pani Sybilla - resztę oddajemy pątnikom. Na łóżkach i na podłodze spało ich już kiedyś 14. Pozwalamy też rozbijać namioty. Gotuję dla pielgrzymów zupę i przygotowuje kanapki. Jedzenie smaczne, ale proste. Jak na pielgrzymkę przystało.

- Pielgrzymami są nie tylko ci, którzy idą - przypomina ks. Marcin Ogiolda, przewodnik pielgrzymki. - Szczególnie cenimy sobie modlitwy osób, które pójść nie mogą oraz ofiarowane w naszej intencji cierpienia osób chorych. Z góry dziękuję wszystkim, którzy przyjmują pielgrzymów na nocleg, gotują dla nich zupę, a w drodze częstują napojami i owocami.

Do udziału w pielgrzymce można się zapisywać w parafiach, a także pierwszego dnia na trasie. Od kilku lat liczba pielgrzymów powoli, ale systematycznie rośnie. W 2014 roku było ich 2650, rok wcześniej 2500, dwa lata wcześniej 2300.