Pijani kierowcy to plaga na opolskich drogach

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Nie pomagają apele, akcje ostrzegawcze, ani kary. Polacy wciąż wsiadają za kierownicę na podwójnym gazie i zabijają...

Półtora promila alkoholu w organizmie miał 73-latek z Prudnika, który ruszając swoim volkswagenem, pomylił biegi i o mały włos nie doprowadził do tragedii. Zamiast "jedynki", wrzucił wsteczny i nacisnął na pedał gazu. Uderzył w stojącego za nim passata, w którym siedziało 13-miesięczne dziecko. Jego ojciec stał obok samochodu.

- Kiedy przerażony podszedł do polo, od kierowcy od razu wyczuł alkohol. Wyrwał mu ze stacyjki kluczyki i wezwał policję - relacjonuje starszy sierżant Andrzej Spyrka z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - Na szczęście dziecku nic poważnego się nie stało.

To zdarzyło się w piątek. A wczoraj policjanci z Nysy zatrzymali do kontroli w Wójcicach ciężarowego dafa z naczepą. 34-letni kierowca z Gliwic w terenie zabudowanym - przy ograniczeniu do 50 km/h - pędził tirem 84 km/h. I jak się okazało, był pijany (prawie promil alkoholu).

Takie przykłady, niestety, można mnożyć. Pod koniec września w Łambinowicach zatrzymano kierowcę szkolnego autobusu, który miał ponad promil alkoholu w organizmie, a wiózł 20 dzieci.

Dwa dni temu opinię publiczną w całej Polsce zbulwersował tragiczny wypadek w Łodzi. 32-latek, który miał 2 promile alkoholu rozjechał na pasach 10-letniego chłopca i 63-letnią kobietę. Oboje zginęli na miejscu. Pijany kierowca przejechał jeszcze chodnikiem 30 metrów i uderzył w zaparkowany tam samochód. Mężczyzna wczoraj został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Pijani kierowcy to już prawdziwa plaga na polskich, w tym i opolskich drogach. Coraz więcej spraw pijanych kierowców toczy się też przed opolskim sądem.

- Tylko w najbliższy piątek na wokandzie w wydziale karnym odwoławczym będą rozpatrywane cztery takie przypadki - mówi Ewa Kosowska-Korniak z Sądu Okręgowego w Opolu.

Wczoraj na rok ograniczenia wolności, 30 godzin prac społecznych miesięcznie, 500 zł nawiązki oraz zakaz prowadzenia pojazdów na 4 lata, Sąd Okręgowy w Opolu skazał prawomocnie 46-letniego Arkadiusza K. z Opola za to, że 18 grudnia ub. roku prowadził swój samochód po pijanemu. Na widok policjantów wjechał pod prąd w jednokierunkową ul. Szpitalną. Został zatrzymany na Katedralnej. Miał 4 promile alkoholu! Wcześniej był już trzy razy karany za jazdę w stanie nietrzeźwym. Ostatni raz w maju 2012 roku. Wsiadając za kierownicę tuż przed kolejnym zatrzymaniem złamał też pięcioletni zakaz, który siedem miesięcy wcześniej nałożył na niego sąd.

- Jazda na podwójnym gazie to igranie ze śmiercią i stwarzanie zagrożenia dla innych uczestników ruchu i pieszych - podkreśla podinspektor Maciej Milewski z wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Alkohol ogranicza pole widzenia - normalnie obejmuje kąt 180 stopni, a promile powodują, że ten kąt zmniejsza się jak składany wachlarz, aż dochodzi do sytuacji, że widzimy tak, jak byśmy jechali w tunelu. Możemy więc nie zauważyć samochodu nadjeżdżającego z bocznej drogi.

Alkohol wpływa też na błędną ocenę odległości i szybkości. Kilka głębszych pogarsza koordynację ruchową, obniża koncentrację, powoduje pogorszenie widzenia - pojawiają się problemy z dostrzeganiem szczegółów, znaków, pieszych. Jak mówią fachowcy od bezpieczeństwa na drogach, najgorsze jest to, że Polacy wsiadają za kierownicę na podwójnym gazie mimo licznych apeli, zakrojonych na szeroką skalę akcji.

- Bo myślą: sto razy jechaliśmy tą drogą po pijanemu i udawało się uniknąć konsekwencji, dlaczego teraz miałoby być inaczej. Normalnie wypijamy pół litra, to po dwóch setkach nic nam nie będzie. Ale przede wszystkim robimy tak dlatego, że po alkoholu nie kontrolujemy swoich zachowań. Na trzeźwo wiemy, że czegoś nie można robić, po wypiciu kilku głębszych robimy to bez zastanowienia - tłumaczy Jacek Kosiec, specjalista do spraw uzależnień.

Janusz Popiel, prezes fundacji Alter Ego, pomagającej ofiarom wypadków drogowych uważa, że ostrzegać, edukować trzeba już dzieci.

- Do szkół należy wprowadzić przedmiot pod nazwą edukacja komunikacyjna i wpajać uczniom, jakie skutki niesie picie alkoholu - postuluje - Ważne jest również to, by sądy zabraniały przyłapanym na jeździe na podwójnym gazie wsiadania za kierownicę, a tych, którzy łamią takie zakazy surowo karały, łącznie z więzieniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska