Piłkarska 3 liga: Ruch Zdzieszowice - Górnik Wesoła Mysłowice 5-0

Słabo spisujący się Górnik w Zdzieszowicach zameldował się w 14-osobowym składzie, a w wyjściowej jedenastce było aż ośmiu młodzieżowców. To w połączeniu z umiejętnościami rywala, sprawiło, że dominacja naszej drużyny nie podlegała dyskusji, a zwycięstwo mogło być jeszcze wyższe.

Już w 7. minucie po drugim z rzędu rzucie rożnym i dośrodkowaniu Czajkowskiego, z siedmiu metrów do bramki po raz pierwszy w meczu trafił Ł. Damrat. Za chwilę dwie akcje przeprowadził Czapliński, ale jego podań nie sfinalizował Szatkowski.

W 23. minucie miał on już wyborną okazję, gdyż znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale próbował dogrywać i okazja przepadła. Za moment na podobnej pozycji znalazł się Czapliński, ale spudłował. Trzeciej okazji w odstępie pięciu minut nie zmarnował już Sotor, a jego strzał poprzedziła akcja Czajkowskiego i idealne podanie Marca.

Kilka bramkowych szans miał jeszcze Czapliński, który minimalnie spudłował z 16 metrów i z bliska, a Sitko obronił jego uderzenie z 5 metrów. Ozdobą meczu był gol najlepszego na boisku Czajkowskiego, który uderzył z woleja z 25 metrów i podwyższył na 3-0.
Bramkarz Ruchu Sochacki interweniował właściwie raz i trzeba oddać mu, że w 75. minucie uczynił to bardzo efektownie.

Za chwilę premierowe trafienie w lidze zanotował Korbiel, a wszystko zakończył aktywny Czajkowski, który dograł do Sotora i ten dopełnił formalności.

Ruch Zdzieszowice - Górnik Wesoła Mysłowice 5-0 (2-0)
1-0 Ł. Damrat - 7., 2-0 Sotor - 28., 3-0 Czajkowski - 59., 4-0 Korbiel - 74., 5-0 Sotor - 77.
Ruch: Sochacki - Polak, Bachor (76. Kostrzycki), M. Dyczek, Nowak (57. P. Dyczek) - Ł. Damrat (65. Pindral), Czajkowski, Sotor, Szatkowski (70. Korbiel), Marzec - Czapliński. Trener Łukasz Rogacewicz.
Górnik: Sitko - Bochenek, Kania, Herman, Krzysztoń, Kuciel, Tuleja, Barwiński, Kędroń, Łaciok, Mieszczak.
Sędziował Wojciech Białowąs (Opole);
Żółte kartki: Kania, Barwiński;
Widzów 200.