Wszystko zaczęło się od interwencji w sprawie przemocy domowej w jednym z domów w Kietrzu. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce mężczyzna, którego miała dotyczyć interwencja, uciekł. Została tylko prosząca o pomoc kobieta.
Kiedy mundurowi rozmawiali z pokrzywdzoną, ich uwagę zwrócił charakterystyczny zapach marihuany.
W związku z tym nasi funkcjonariusze przeszukali miejsce zamieszkania 24-latka - mówi młodszy aspirant Łukasz Golinowski z Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach.
Szybko okazało się, że przypuszczenia kryminalnych były uzasadnione. W przyczepce, która była zaparkowana pod mieszkaniem mężczyzny ukryte były ścięte już rośliny konopi indyjskich.
Po zważeniu roślin okazało się, że było ich tam ponad 2 kilogramy - dodaje Łukasz Golinowski.
Właściciel plantacji ukrywał się kilka dni przed policjantami. Kiedy mundurowi dowiedzieli się, że 24-latek wrócił już do domu, natychmiast pojechali go zatrzymać.
Zebrane informacje przez pracujących nad tą sprawą kryminalnych pozwoliły postawić 24-latkowi zarzuty dotyczące między innymi uprawy i posiadania narkotyków.
Za takie przestępstwa podejrzanemu grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?