Polacy kochają się w pracy. Dlaczego?

Tomasz Gdula [email protected]
Seks z szefem to jednak myśl dopuszczalna dla wielu z nas - wynika z sondy przeprowadzonej przez Wirtualną Polskę. (fot. sxc)
Seks z szefem to jednak myśl dopuszczalna dla wielu z nas - wynika z sondy przeprowadzonej przez Wirtualną Polskę. (fot. sxc)
Ponad połowa z nas dopuszcza możliwość uprawiania seksu z przełożonym. Ale jako sposób na robienie kariery traktuje takie zachowanie zaledwie co siódma osoba - wynika z sondażu WP.

Monika jest kobietą bardzo efektowną i świadomą swoich wdzięków. Pracuje w renomowanej firmie niedaleko Kędzierzyna-Koźla, produkującej artykuły budowlane. Ubiera się elegancko, ale odważnie, żaden normalny facet nie przejdzie obok niej obojętnie.

Zobacz: Relaks w pracy ci się należy

- Widzę to, i lubię te spojrzenia - przyznaje z filuternym uśmiechem Monika. Pytanie o seks w pracy wcale jej nie peszy. - Gdyby trafiło się jakieś fajne ciacho, to czemu nie... Ale mój szef to bardzo porządny mąż i ojciec, więc rozmawiamy czysto teoretycznie.

Seks z szefem to jednak myśl dopuszczalna dla wielu z nas - wynika z sondy przeprowadzonej przez Wirtualną Polskę. Aż 36 biorących w nim udział internautów uważa seks w pracy za dopuszczalny dla czystej przyjemności. Nie znaczy to oczywiście, ze każdy, kto tak uważa wprowadził swoje poglądy w czyn.

- Krew nie woda, więc nie wykluczam ze kiedyś ulegnę wdziękom jakiejś koleżanki w pracy - mówi Bartosz, 28-letni przedstawiciel handlowy dużego koncernu spożywczego. - Spotykam codziennie wiele pań, głownie sprzedawczyń i na widok wielu z nich mam grzeszne myśli. Z niektórymi nawet flirtuję, ale to że nie wykluczam zbliżenia z którąś z nich nie oznacza, że do tego dążę. Na razie nic takiego nigdy nie miało miejsca - przyznaje mężczyzna.

Stereotyp kariery robionej przez łóżko nie potwierdza się w cytowanej ankiecie

Seks z przełożonym jako drogę do awansu na bardziej lukratywne stanowisko dopuszcza tylko 8 procent uczestników ankiety. Jeszcze mniej byłoby gotowych na taki krok dla podwyżki.

- No co ty!? Nigdy w życiu dla pieniędzy - oburza się Monika z firmy niedaleko Kędzierzyna-Koźla.

Bartosz jest w tej kwestii mniej stanowczy, ale tylko trochę.

Zobacz: Pracownicy okradają swoje miejsce pracy

- Moi aktualni przełożeni to faceci, więc seks nie wchodzi w grę. A dla awansu czy podwyżki zrobiłbym to wyłącznie z atrakcyjną szefową, tzn. łącząc przyjemne z pożytecznym.

Prawie połowa z nas nawet teoretycznie nie dopuszcza możliwości miłosnych igraszek z przełożonym.

Pod lupą

Ilu z 55 procent Polaków deklarujących gotowość do seksu z szefem na prawdę było w dwuznacznych sytuacjach o podłożu erotycznym w czasie pracy?

Zobacz: Czym zajmujemy się w pracy, poza pracą?

Częściową odpowiedź na to pytanie daje inny sondaż WP, z którego wynika, że tylko co trzeci Polak nigdy nie znalazł się w takim położeniu.

28 procent internautów zadeklarowało, że doświadczyli dwuznaczności "ale było to obustronne”, a 15 procent internautów wyznało, że nie było w dwuznacznej sytuacji, "ale tego żałuje”. 17 procent stwierdziło, że w porę udało im się wyjść, a 8 procent, że to co ich spotkało "było upokarzające”.

Seks wspomaga karierę

Rozmowa z prof. Zbigniewem Izdebskim, badaczem seksualnych obyczajów Polaków.

- Ponad połowa internautów przyznaje w ankiecie, że byłaby skłonna do seksu z szefem...

- To ciekawa informacja, ale niereprezentatywna. Z moich badań wynika, że internauci są pod względem obyczajowym znacznie bardziej otwarci niż ogół społeczeństwa.

- Nawet gdyby podzielić ten wynik przez dwa, to i tak oznacza, że co czwarty Polak byłby skłonny z tych czy innych powodów iść do łóżka z szefową czy szefem.

- Cóż, osoby znaczące, wpływowe i mające władzę automatycznie stają się bardziej pożądane także pod względem seksualnym.

- Pamiętam, że podczas gdy na topie była komisja rywinowska, gdzieś w roku 2003, jej gwiazdor Jan Rokita wygrał plebiscyt na najbardziej seksownego polskiego polityka!

- Wyrazy współczucia dla tych pań, które tak głosowały, ale to potwierdza moją tezę: kto ma władzę, ten staje się w oczach innych atrakcyjniejszy. Poza tym wśród szefowych i szefów są osoby na prawdę pociągające, a dla wielu podwładnych zbliżenie z nimi to jeden z pomysłów nie tylko na dowartościowanie się lub zwiększenie szans na szybszą karierę.

- Kobiety często oskarżają się wzajemnie o robienie kariery "przez łóżko”. Ile na prawdę jest takich pań?

- To stereotyp, że panie tak robią. Nie dlatego, że nie robią, ale dlatego, że to zjawisko dotyczy także mężczyzn. Nie mam badań, więc procentów nie podam, ale osób przyspieszających swą karierę poprzez seks wcale nie brakuje, co wiem m.in. z rozmów z pacjentami. Muszę jednak zastrzec, że wielu spośród tych, którzy robią karierę "przez łóżko” zrobiłoby ją i tak dzięki wiedzy i predyspozycjom. Tyle, ze trwałoby to dłużej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska