Policja podsumowała ubiegły rok i jak twierdzi ma się czym pochwalić. Po raz kolejny spadła liczba przestępstw na terenie Opola i powiatu opolskiego.
W 2008 roku było ich 7527, a w 2009 r. 7156. Co ważne zmniejszyła się także ilość kradzieży z włamaniem, a z roku na rok spada również liczba skradzionych samochodów. W 2009 roku było ich 71, a dla porównania w 2005 aż 284.
- Tendencja spadkowa utrzymuje się od kilku lat i ze względu na to, że samochód nie jest już luksusem, będzie się utrzymywać - przyznaje Sławomir Szorc, rzecznik Komendy Miejskiej Policji. - Poza tym w ubiegłym roku zatrzymaliśmy mieszkańca Wrocławia, który w Opolu sprzedawał kradzione samochody, głównie z Niemiec. W sumie sprzedał w Opolu 19 aut i zarobił na tym prawie 900 tys. zł.
W 2009 roku policja zatrzymała też mieszkańca Zgorzelca, który na terenie Polski miał dokonać aż 356 włamań!
- Śledztwo, prowadzone pod nadzorem prokuratury, jeszcze się nie zakończyło, będzie więc widoczne dopiero w tegorocznych statystykach - mówi Szorc.
Zlokalizowanie sprawcy kilkuset włamań wpłynie na pewno na wskaźnik wykrywalności sprawców. Dziś Komenda Miejska Policji może pochwalić się wykrywalnością na poziomie 56 proc. Tymczasem komendy np. w Nysie (76,3 proc.), czy Kędzierzynie-Koźlu (64,1 proc.) są dużo lepsze.
- Tak, ale my mamy znacznie więcej przestępstw do zbadania, a poza tym duże miasto przyciąga przestępców z całej Polski, których dużo trudniej się szuka - tłumaczy Szorc. - Będziemy nad tym pracować. Mimo to Opole jest miastem bezpiecznym. Pokazuje to większość statystyk, które z roku na rok są coraz lepsze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?