'Policja z zemsty chciała nam zabrać dziecko'. Odpowiedź rzecznika komendanta wojewódzkiego

Archiwum
Komenda Wojewódzka Policji w Opolu.
Komenda Wojewódzka Policji w Opolu. Archiwum
W piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej ukazał się artykuł pod tytułem "Policja z zemsty chciała nam zabrać dziecko" autorstwa Pani Mirelli Mazurkiewicz, w którym już tytuł sugeruje nieprawdę. Nie ma żadnego umocowania teza, że policja chciała odebrać dziecko, bądź sugerowała ograniczenie praw rodzicielskich!

Pełną informację w tej sprawie pani redaktor od nas otrzymała. Podkreślę, że zebrane na podstawie interwencji zgłaszanych przez mieszkańców materiały, zostały przesłane do Sądu Rejonowego w Opolu Wydział Rodzinny i Nieletnich w "celu rozpatrzenia sytuacji opiekuńczo - wychowawczej". Nie ma tu więc mowy o jakimkolwiek sugerowaniu sądowi sposobu rozstrzygnięcia sprawy, a jedynie zwrócenia uwagi na sytuację wychowawczą.

W materiałach przedstawiono stanowiska stron zainteresowanych problemem (policja nie jest w tej sprawie stroną!), poddając je ocenie sądu. Do wystosowania takiego dokumentu, po zgłoszeniach interwencji policja jest zobligowana przez przepis art. 4 Ustawy z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich - o czym pani redaktor również była poinformowana. Również o tym, że problem nie dotyczy "namawiania kogoś do spuszczania powietrza", tylko szeregu zdarzeń uprzykrzających życie mieszkańcom, którzy interwencje nam zgłaszali, a które mają swoje umocowanie np. w kodeksie wykroczeń. O czym również została poinformowana pani redaktor.

Sąd w sposób niezależny od policji podjął decyzję o wszczęciu postępowania w kierunku ograniczenia praw rodzicielskich. Sąd zawsze może zwrócić się o uzupełnienie materiałów, gdy uzna taką potrzebę. W tym przypadku tak się nie stało. Sąd może, niezależnie od wiedzy policji, uzyskiwać dane z różnych źródeł jakimi są instytucje zajmujące się opieką nad rodzinami, a które są zobligowane do informowania sądu o sytuacji wychowawczej w danej rodzinie.

Na podstawie przekazanych materiałów sędzia rodzinny wszczął postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej. W żaden sposób nie potwierdza to tezy autorki artykułu o chęci odebrania przez policję komukolwiek dzieci w tej sprawie.

Sugestie zawarte w materiale o złośliwości policji są zupełnie nieuprawnione. Trudno bowiem być złośliwym wykonując ustawowy obowiązek, tym bardziej nie wskazując ani nie sugerując sądowi w przekazanym materiale form rozwiązania zgłaszanych przez mieszkańców problemów.

Autorka pisze również: "Sąd działania policji skrytykował. A dzielnicowa … awansowała" - jeszcze raz podkreślić należy, że skarga dotycząca dzielnicowej była wnikliwie rozpatrzona i uznana za bezzasadną i nie mogła mieć wpływu na kształtowanie jej kariery zawodowej.

Artykuł pani Mazurkiewicz jest w swej formie niesprawiedliwy, jednostronny i po raz kolejny krzywdzący opolskich policjantów.

Podinsp. Maciej Milewski
rzecznik prasowy opolskiego komendanta wojewódzkiego policji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska