W Krapkowicach tuż przed majowym weekendem policjanci wylegitymowali i skontrolowali 30-letniego mieszkańca miasta. Znaleźli przy nim susz roślinny, a badanie narkotesterem potwierdziło, że funkcjonariusze mają do czynienia z narkotykiem.
Następnie krapkowiccy kryminalni, którzy wyjaśniali, skąd 30-latek miał narkotyki, dotarli do mieszkania mężczyzny, który zaopatrzył 30-latka z zabronioną substancję.
Następnego dnia w trakcie przeszukania mieszkania 31-letniego mieszkańca Krapkowic policjanci znaleźli kolejną, już znacznie większą porcję marihuany.
Funkcjonariusze zabezpieczyli także na poczet przyszłych kar kilka tysięcy złotych, wagę elektroniczną, młynek służący do rozdrabniania narkotyku i naczynia do ich palenia. W weekend majowy mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków, rozprowadzania i ich wytwarzania.
W niedzielę (5 maja) policjanci z zespołu patrolowo – interwencyjnego w trakcie kontroli samochodu, za którego kierownicą siedział znany funkcjonariuszom mieszkaniec Zdzieszowic, zwrócili uwagę na bardzo nerwowe zachowanie kierowcy.
34-latek był wielokrotnie zatrzymywany za kierowanie pojazdem bez prawa jazdy raczej nie przestraszył się kolejnej kontroli drogowej.
Po sprawdzeniu kierowcy, pasażera i pojazdu okazało się co jest prawdziwym powodem zdenerwowania kierowcy. Policjanci przy mężczyznach znaleźli najpierw susz roślinny, a później znaczną ilość białego proszku. Łącznie zabezpieczyli ponad 60 gramów amfetaminy i marihuany.
Kierowca i 30-letni pasażer również mieszkaniec Zdzieszowic w związku z ujawnieniem zabronionych substancji zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnych aresztach. W ich sprawie czynności operacyjne i procesowe jeszcze trwają.
FOTORADARY. Będzie ich dwa razy więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?