Temat zadłużenia powiatu był od początku kadencji najgorętszym tematu sporu politycznego.
Były starosta Piotr Pośpiech (PSL) uważał, że trzeba wykorzystywać różne instrumenty finansowe, żeby robić inwestycje.
Jego następca Mirosław Birecki (Ziemia Kluczborska) ostro krytykował ryzykowną politykę finansową, w wyniku której Kluczbork stał się najbardziej zadłużonym powiatem na Opolszczyźnie.
Starosta Birecki po objęciu rok temu władzy wdrożył w starostwie program naprawczy. Oprócz cięć i oszczędności, jego najważniejszym punktem była pożyczka z budżetu państwa na spłatę długów.
W środę do Kluczborka przyszło potwierdzenie z Ministerstwa Finansów, że powiat dostanie pożyczkę rządową w wysokości 62.473.000 zł.
- Ta pożyczka pozwoli przede wszystkim na spłatę niekorzystnie oprocentowanych 45-milionowych zobowiązań i kredytu z subrogacji. Pozwoli nam też pokryć deficyt budżetowy, ponieważ w tym roku musieliśmy zapłacić 10 milionów złotych za inwestycje sprzed wyborów - wylicza starosta Mirosław Birecki. - Dzięki tej pożyczce co roku zaoszczędzimy 300 tysięcy zł na samych odsetkach.
Trzeba jednak pamiętać, że to nie jest dotacja, tylko pożyczka, którą trzeba będzie spłacać w ratach do 2039 roku.
- Jednak ta pożyczka jest korzystnie oprocentowana. Naprawiamy to, co zepsuli poprzednicy - uważa Mirosław Birecki. - Używając terminologii medycznej: powiat jest po operacji, w stanie ciężkim, ale stabilnym.
Zdaniem starosty Bireckiego jego poprzednik powinien wprowadzić taki program naprawczy i wziąć pożyczkę z budżetu państwa już 3 lata temu.
- Ministerstwo Finansów w żadnym dokumencie z pewnością nie stwierdza, że pożyczka i program naprawczy powinien zostać wprowadzony 3 lata temu. To jest tylko opinia pana Bireckiego, który próbuje się kreować na zbawcę powiatu - mówi Piotr Pośpiech. - Programu naprawczego można było uniknąć. Jego wprowadzenie po części było motywowane politycznie, a w części pewnie wynikało z braku pomysłów nowej ekipy na dalsze działanie. Starosta Birecki zaciąga dług o prawie 17 milionów zł wyższy od kwot wynikających z subrogacji.
Mirosław Birecki zarzuca Piotrowi Pośpiechowi, że ten głosował przeciwko zaciągnięciu ponad 62-milionowej pożyczki z budżetu państwa.
Przeciwnych było wówczas 3 radnych: Piotr Pośpiech, Magdalena Durecka i Andrzej Butra. Nieobecni byli dwaj pozostali radni PSL-u: Jakub Goliński i Przemysław Panicz. Pozostałych 14 radnych (zarówno z rządzącej powiatem koalicji Ziemi Kluczborskiej i Koalicji Obywatelskiej, jak i opozycyjnego PiS-u) była za zaciągnięciem długoterminowej pożyczki rządowej.
- Przeciwko pożyczce głosowałem świadomie, gdyż jej kwota została rozdęta do monstrualnych rozmiarów, czyli do kwoty 62,5 milionów zł - wyjaśnia Piotr Pośpiech. - Byłem przeciw, gdyż nie chciałem tak drastycznego zwiększenia długu powiatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?