Szanowny Panie Pośle,
Z zaskoczeniem przyjąłem Pana list otwarty, nie tylko ze względu na treść, ale również na formę. Do tej pory z każdą sprawą zjawiał się Pan u mnie osobiście. Tak było z szukaniem pieniędzy na remont mniejszościowej szkoły z budżetu miasta, tak też było z budową drogi dojazdowej do Centrum Biznesu prowadzonego przez Mniejszość Niemiecką w Opolu przy ul. Wrocławskiej. Zarzuty, jakie mi Pan stawia, może Pan w takiej samej formie przesłać do wójta Dobrzenia Wielkiego, który chce wyłączyć z Opola jedną dzielnicę (Wróblin) i włączyć do swojej gminy. Bez konsultacji z mieszkańcami Wróblina! I bez uprzedzenia władz Opola! Liczę bardzo na Pana konsekwencję w sprawie.
Nie mogę również zrozumieć, dlaczego tak bardzo boi się Pan konfrontacji z wynikami konsultacji społecznych w ww. sprawie, zanim jeszcze Opole i sąsiednie gminy je rozpoczęły, zanim rozpoczęła się duża debata oparta na merytorycznych argumentach, Pan już zdecydowanym głosem domaga się ode mnie wycofania z wielkiej idei, jaką zaproponowałem. Pani Pośle, apeluję! Zanim zaknebluje mi Pan usta, proszę dać szansę wypowiedzieć się w tej sprawie mieszkańcom Opola, Chmielowic i innych sołectw.
Jako Poseł reprezentuje Pan Opolszczyznę od wielu kadencji w Sejmie, stąd niezrozumiałe dla mnie jest to, że odrzuca Pan rozsądny plan wzmocnienia Opolszczyzny i jej stolicy, w imię obrony partykularnego interesu gminy, z której Pan pochodzi. Wzmocnienie Opola, zwiększanie jego siły przyciągania w stosunku do sąsiednich powiatów jest wielkim wyzwaniem i zaważy na przyszłości naszej kochanej Opolszczyzny. Projekt Aglomeracji jest z pewnością ważny, ale nie stoi w sprzeczności do moich planów. Przeciwnie! Jest ich doskonałym uzupełnieniem. Całość wymaga jednak odwagi i myślenia perspektywicznego oraz strategicznego, a nie podstawiania nogi w imię obrony własnego przysiółka.
Chciałbym myśleć, że lata straconych szans Opole i Opolszczyzna mają już za sobą. Zachęcam i namawiam do głębszej refleksji nad obecną sytuacją społeczno-ekonomiczną regionu i Opola. Jakie są nasze perspektywy za kilka lat przy trwającym procesie depopulacji? Jakie są nasze perspektywy przy zmniejszającym się transferze środków europejskich? Jakie wreszcie przy dynamicznie rosnącej sile Wrocławia i Katowic? Co Pan Poseł proponuje w tej sprawie? W atmosferze samozadowolenia i pochwały stagnacji, która tak mocno przebija z Pańskiego listu, możemy nawet nie zauważyć za parę lat, że gdzieś w Warszawie, ktoś jednym ruchem przekreśla na mapie Opolszczyznę. Wtedy na takie odważne działania będzie już za późno, a pozostanie czas na… długie listy!
Z poważaniem
Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?