Przejazd w Szymiszowie zamknięty. Objazd liczy aż 14 kilometrów

Zamknięcie przejazdu spowodowane jest kompleksową wymianą torów w ramach przebudowy linii kolejowej od Błotnicy Strzeleckiej do Opola Groszowic. W środę, w miejscu gdzie droga powiatowa krzyżuje się z torowiskiem, pojawił się ciężki sprzęt, a przejazd został rozkopany. Choć w Szymiszowie zainstalowano znaki informujące o braku przejazdu, to z przyczyn bezpieczeństwa obsługa opuściła także szlabany.

Polskie Linie Kolejowe ogłosiły, że objazd zorganizowany został przez Strzelce Opolskie - wynosi ok. 14 kilometrów.
- Jest to uciążliwe, ale jakoś to musimy przeżyć - mówi nam Henryk, kierowca srebrnego volkswagena.

Z powodu remontu pojawił się jednak problem z dowozem uczniów do podstawówki oraz gimnazjum w Szymiszowie. Strzelecki PKS zdecydował, że będzie dowozić dzieci autobusem do przejazdu, a następnie przejdą one po kładce na drugą stronę torów. Tam czekać będzie drugi autobus.

- Nad bezpieczeństwem dzieci w trakcie przechodzenia przez kładkę czuwać będzie opiekun - tłumaczy Aleksander Patoła, prezes PKS-u. - Transport autobusami objazdem nie wchodził w grę ze względu na opóźnienie, które by powstało.
Część rodziców woli towarzyszyć dzieciom na przejeździe. - Boję się o syna, bo to pierwszoklasista i do szkoły chodzi dopiero trzeci miesiąc - mówi Sylwia Kaczmarczyk.

Marek Życzyński, który odpowiada w gminie za oświatę, uspokaja, że pokonywanie przejazdu odbywa się bezpiecznie. - Na miejscu są też pracownicy oświaty, którzy koordynują całość - tłumaczy. - Ta sytuacja potrwa tylko kilka dni, aż do przyszłej środy.

Zakończenie całego remontu linii kolejowej planowane jest na koniec roku. W ramach inwestycji na trasie między Błotnicą a Opolem odbudowane będą trzy wiadukty, trzy mosty oraz 22 przejazdy kolejowe. Remont odcinka 35-kilometrowego pochłonie 251 mln złotych. Aż 204 mln złotych zapłaci Unia Europejska.