Przestępcyw Głubczycach nie mieli tu lekko

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Budynek sądu zbudowano w latach 1862 - 1863. Równolegle wzniesiono tam więzienie.
Budynek sądu zbudowano w latach 1862 - 1863. Równolegle wzniesiono tam więzienie. Archiwum Piotra Zimnego
W Głubczycach najpierw powstał sąd, a zaraz potem więzienie. Na ul. Kochanowskiego stoją do dziś.

W XIX wieku rozpoczęto stawianie murów głubczyckiego więzienia. Obiekt gotowy był w 1863 roku i mógł przyjąć 65 mężczyzn oraz cztery kobiety. Przestępcy przebywali tam do końca II wojny światowej. 27 stycznia 1945 roku niemieckie władze, w obliczu nadciągających oddziałów Armii Czerwonej, ewakuowały do Kłodzka 50 więźniów. Po przejęciu miasta przez polskie władze, budynek więzienia przekształcono na prezydium.

Tak było do końca lat 50. XX wieku. Urzędnicy przenieśli się wówczas do dzisiejszego urzędu, natomiast budynek przy ul. Kochanowskiego przebudowano na więzienie. Otwarto je 1 marca 1960 roku. W latach 1969 i 1970 obiekt rozbudowano, powstał nowy pawilon o pojemności 120 miejsc, przesunięto mur ochronny w kierunku północnym i oddano do użytku dwie wieżyczki wartownicze. W latach 80. zakład funkcjonował jako ośrodek pracy. Wyremontowany w 1997 roku, wpisany jest do Rejestru Zabytków województwa opolskiego.

Obok więzienia wzniesiono sąd. Stało się to w latach 1862-1863 na byłym placu ćwiczeń wojskowych przy dzisiejszej ul. Kochanowskiego. Zbudował go mistrz budowlany Eitner. - W czasie II wojny światowej mieściło się tam gestapo - wyjaśnia dr Katarzyna Maler, głubczycki historyk.

Po jej zakończeniu, od czerwca 1945 roku, w budynku funkcjonował polski sąd grodzki podlegający Sądowi Okręgowemu w Raciborzu. Jego prezesem został doświadczony sędzia Kazimierz Konera, a prokuratorem Kazimierz Kostań­ski. Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku ówczesne władze lokalne rozpoczęły starania o utworzenie w Głubczycach sądu rejonowego. Udało się to 2 lipca 2001 roku.

Pierwsze wzmianki o głub­czyckim prawie karnym pojawiły się w dokumencie z 11 kwietnia 1252 roku, lokującym Horni Benesov na prawie głub­czyckim. Natomiast dokument z 3 lutego 1265 roku stwierdza, że prawem głub­czyckim posługują się Krza­nowice koło Raciborza.

Według głubczyckiego prawa każdego roku miały się odbywać trzy publiczne sądy zapowiedziane wcześniej w kościele i na rynku. Sądy te były surowe. Na przykład 28 stycznia 1681 roku podczas procesu przeprowadzonego w pobliskich Bogdanowicach oskarżono 21-letniego Tobiasa Seichtera o sodomię. Wyrok brzmiał: ścięcie głowy i spalenie ciała na stosie. Wykonał go głubczycki kat.

Korzystałem m.in. z ze strony internetowej Służby Więziennej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska