Remont centrum Olesna. Jakie będą przeszkody?

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Do połowy lipca trwać będzie modernizacja prawie kilometrowego odcinka drogi od ronda na ul. Sądowej aż do Wielkiego Przedmieścia. Na Rynku położona zostanie kostka brukowa.

W ciągu trzech miesięcy wyremontowany zostanie 700-metrowy odcinek: ul. Kościuszki, północna część Rynku, ul. Kościelna i ul. Steina, aż do skrzyżowania z Wielkim Przedmieściem. Oprócz nowego asfaltu wyremontowane zostaną też chodniki.

Dodatkowo na Rynku zmodernizowany zostanie odcinek drogi między ul. Kościuszki a Kościelną (czyli odcinek od księgarni do kościoła św. Michała). Zamiast asfaltu będzie tam jasnoszara kostka granitowa.

- To pierwszy etap rewitalizacji Rynku, inwestycja będzie kontynuowana w następnych latach - mówi wiceburmistrz Jerzy Chęciński.

Wbrew krążącym po mieście plotkom po remoncie Rynek nie zostanie zamknięty dla samochodów.

- Na razie nie wchodzi to w grę, temat będzie to rozważenia o zakończeniu rewitalizacji Rynku - uspokaja Jerzy Chęciński.

W holu magistratu a ścianie wiszą projekty całkowitej modernizacji Rynku. Gmina nie dostała jednak na ten cel dotacji unijnej.

Prace drogowe w centrum Olesna oznaczają utrudnienia dla kierowców. Od kilku dni ulicy są robione wykopy. Niektóre odcinku były okresowo zamknięte dla ruchu.
- Największe utrudnienia mieliśmy podczas dwóch dni, kiedy pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji robili dwa duże węzły - wyjaśnia Jerzy Chęciński. - Podczas dalszych prac nie będzie już zamykania ruchu, tylko zwężenia jezdni.

Po tym, jak wykonane zostaną prace kanalizacyjne, 4 maja na plac budowy wejdzie wyłoniona w przetargu firma drogowa z Krzepic.
- Zakończenie prac zaplanowane jest na 15 lipca - dodaje wiceburmistrz Chęciński.

Na Dni Olesna (29-31 lipca) centrum miasta będzie już zatem odnowione. Inwestycja kosztować będzie 997 tys. zł. Połowę gmina dostanie z tzw. schetynówek.

Wykopami zbulwersowany jest oleski archeolog Wojciech Łonak.
- Tyle razy powtarza się, że Olesno nie ma dokumentów historycznych, a kiedy prowadzone są wykopy w najstarszej części miasta, nie ma nawet nadzoru archeologicznego - mówi Wojciech Łonak. - Gdyby mnie poproszono, pomógłbym nawet za darmo.

Jerzy Chęciński odpowiada jednak, że nie było takiej potrzeby.

- Nie odkrywamy nowych miejsc, wykopy prowadzone były w dotychczasowych punktach wodociągowych - odpowiada wiceburmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska