Remont mostu w Prudniku. Miasto zakorkowane

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Most zamknięto we wtorek, ale z powodu deszczu prace ruszyły dopiero w środę. Na zdjęciu Zbigniew Dec z firmy remontowej.
Most zamknięto we wtorek, ale z powodu deszczu prace ruszyły dopiero w środę. Na zdjęciu Zbigniew Dec z firmy remontowej. Krzysztof Strauchmann
Pierwsza faza robót potrwa do listopada. Druga ruszy wiosną.

Po raz drugi w tym roku starostwo powiatowe całkowicie zamknęło most na ul. Nyskiej w Prudniku, czyli na drodze wyjazdowej z centrum w stronę Nysy. Prace potrwają do końca października.

- Musimy zabezpieczyć most choćby tymczasowo, żeby przez sezon jesienny i zimowy woda z opadów nie wnikała w odsłonięty beton konstrukcji i nie powodowała korozji zbrojenia - wyjaśnia starosta prudnicki Radosław Roszkowski.

Remont mostu zaczął się w lipcu. Gdy wykonawca zdjął nawierzchnię asfaltową, okazało się, że przedwojenny beton jest bardzo skorodowany i wymaga dodatkowego zbrojenia i wzmocnienia. Ekspertyzę wykonali fachowcy z Politechniki Wrocławskiej. Na jej podstawie wiosną rozpocznie się poważniejszy remont, który ma zachować budowlę na następnych kilkadziesiąt lat i umożliwić bezpieczny przejazd pojazdów o wadze do 30 ton. Główne prace odłożono z powodu jesiennej, niepewnej pogody.

Całkowite zamknięcie mostu we wtorek spowodowało poważne utrudnienia komunikacyjne w Prudniku, które mogą się jeszcze zwiększyć, zwłaszcza w piątek i sobotę. Korek tworzył się zwłaszcza na drodze krajowej 41 przecinającej Prudnik od strony Opola do Głuchołaz. Komplikacje powstały też na ul. Nyskiej, którą drogowcy zamknęli, odcinając kilka firm od możliwości dojazdu. Dopiero po interwencjach w starostwie drogowcy przesunęli znaki zakazu ruchu bliżej mostu.

- Przyjrzę się pracy powiatowej komisji bezpieczeństwa, która uzgodniła taki błędny projekt organizacji ruchu - zapowiada starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska