Ruch Zdzieszowice wygrał z Miedzią Legnica!

Redakcja
Leszek Nowosielski.
Leszek Nowosielski.
Po wygranej z Miedzią Legnica 1-0 Ruch Zdzieszowice awansował na 6. miejsce w tabeli II ligi piłkarskiej.

Protokół

Ruch Zdzieszowice - Miedź Legnica 1-0 (0-0)
1-0 Nowosielski - 87.

Ruch: Feć - Bella, Jakubczak (68. Kiliński), Drąg, Bodzioch - Giesa (77. Rogowski), Kapłon, Bukowiec, Bobiński (80. Nowosielski) - Kasprzyk, Buchała (73. Juszczak). Trener Andrzej Polak.

Miedź: Siamin - Pilarski, Paszliński, Kucharzak, Bulatovic - Kajca, Imianowski (63. Gałęza), Grzegorzewski (58. Pazurkiewicz), Gawlik (86. Piotrowski), Kowal (75. Bzdęga) - Orłowski. Trener Janusz Kudyba.
Sędziował Krzysztof Maciaszczyk (Drezdenko). Żółte kartki: Bukowiec, Giesa - Paszliński, Pilarski. Widzów 400.

Bohaterem meczu został wprowadzony na boisko w 80. min Leszek Nowosielski, który zdobył jedyną bramkę.

- Miałem kilka metrów straty do obrońcy Miedzi - opisywał zdobytą bramkę Nowosielski. - Ruszyłem jednak odważnie do przodu. Obrońca Miedzi popełnił błąd, przepchałem go, a potem trafiłem do siatki.

Radość wśród gospodarzy była bardzo duża. W końcu Miedź po 29. kolejkach zajmowała drugie miejsce w tabeli. Gospodarze w tym dość ciekawym meczu zasłużyli na zwycięstwo, choć bramkę zdobyli akurat w czasie kiedy bardziej można było się spodziewać celnego trafienia ze strony legniczan. Lepiej wytrzymali oni mecz kondycyjnie i przez ostatnie 20 minut byli zespołem dominującym.

- Jesteśmy coraz bardziej wyrafinowanym zespołem, a procentuje też nasze doświadczenie - oceniał trener Ruchu Andrzej Polak. - Rzeczywiście zdobyliśmy gola, w czasie kiedy przeważała Miedź. Jestem zadowolony, bo to był nasz naprawdę przyzwoity występ. Graliśmy z zespołem walczącym o awans do I ligi, a przez większość czasu gry byliśmy zespołem lepszym.

W pierwszej połowie najlepszą okazję do zdobycia gola zmarnował w 10. min Roland Buchała. Z prawej strony dośrodkował Przemysław Bella, a świetnie grający głową napastnik Ruchu tym razem źle trafił nią w piłkę. Prawą stroną Ruch przeprowadził jeszcze kilka dobrych akcji, ale nie przyniosły one efektów bramkowych.

Zaraz po rozpoczęciu drugiej odsłony świetną indywidualną akcją popisał się Tomasz Kasprzyk, ale po jego uderzeniu z ostrego kąta dobrze interweniował golkiper gości Władysław Siamin. Legniczanom szczęście dopisało też w 58. min. Po uderzeniu Bukowca piłka odbiła się od jednego z rywali i nie wpadła do siatki.

W 73. min powinno być 1-0 dla Miedzi. Z 16 metrów strzelał Marcin Orłowski, bramkarz gospodarzy Marcin Feć popełnił błąd odbijając piłkę przed siebie, ale szybko się zrehabilitował broniąc dobitkę Łukasza Pazurkiewicza z pięciu metrów. W 85. min zespół "Zdzichów" mógł odetchnąć. Z 18 metrów uderzył Marcin Kajca, a piłka zatrzymała się na słupku bramki gospodarzy.

Po chwili miała miejsce decydująca akcja i maturzysta Nowosielski, który jak sam przyznał zadowolony jest z tego jak mu poszedł egzamin dojrzałości, zdał też boiskowy egzamin na idealnego dżokera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska