Ruch ma być sterowany w taki sposób, aby uniknąć korków. Przez kilka tygodni dni kierowcy jadący z Domaszowic do Świerczowa muszą uważać na ekipy robotników wycinających krzaki i naprawiających rowy melioracyjne.
- Remont będzie prowadzony na odcinku ponad 13 km - informuje Sławomir Stramski, rzecznik namysłowskiego starostwa. - Po usunięciu krzaków i udrożnieniu rowów, robotnicy zabiorą się za naprawianie drogi. Nawierzchnia zostanie poszerzona do 6 metrów, osobno z utwardzonymi poboczami.
Jezdnia jest mocno wysłużona. Pełno w niej dziur. Najgorzej jest na odcinku pomiędzy Dąbrową Namysłowską a Starościnem.
- Trzeba tam naprawdę uważać, bo dziury są tak duże, że na prostym docinku łatwo wjechać do rowu - ostrzega Marian Morys, kierowca ze Starościna.
Ale najważniejsze dla mieszkańców sołectw położonych wzdłuż drogi powiatowej jest to, że będą budowane chodniki. Mowa o Starościnie, części Świerczowa, Dąbrowie Namysłowskiej i Siemysłowie. W Siemysłowie i Dąbrowie dodatkowo zostaną zbudowane zatoki autobusowe.
Remont potrwa do końca września. Koszt przebudowy to blisko 7 mln zł, z czego większość pieniędzy daje opolski urząd marszałkowski. Droga Domaszowice-Świerczów ma być pierwszym etapem modernizacji trasy prowadzącej do Mąkoszyc (powiat brzeski).
- Początkowo szacowano koszt prac na około 9 mln zł, dlatego prowadzimy rozmowy z marszałkiem województwa, by zaoszczędzoną sumę przeznaczyć na dalszą część prac - dodaje Andrzej Spór, wicestarosta Namysłowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?