Ruszyło się w turystyce

Edyta Hanszke [email protected]
Stefan Czarnecki (z lewej), radny gminy Zdzieszowice i wiceprezes zarządu stowarzyszenia gmin polskich euroregionu Pradziad, oraz burmistrz Dieter Przewdzing przecięli wstęgę na promie.
Stefan Czarnecki (z lewej), radny gminy Zdzieszowice i wiceprezes zarządu stowarzyszenia gmin polskich euroregionu Pradziad, oraz burmistrz Dieter Przewdzing przecięli wstęgę na promie.
W miejscu przeprawy promowej rozpoczyna się pierwsza oznakowana trasa rowerowa w gminie Zdzieszowice. Ma 11 kilometrów długości.

W piątek uroczyście otwarto gminne drogi dla cyklistów. Wstęgę samorządowcy przecinali na promie, przy przeprawie przez Odrę w Zdzieszowicach. Kilka osób symbolicznie przejechało na rowerach pierwsze metry po nowej trasie.

Na pierwszy etap wytyczenia szlaków dla rowerzystów gmina Zdzieszowice dostała 6 tysięcy euro dotacji z funduszu PHARE. Dołożyła z własnej kasy ponad 2 tys. euro. Wydano je na oznakowanie 16 kilometrów dróg na razie na dwóch szlakach: czerwonym i czarnym.
Pierwszy, o długości 11 km, zaczyna się właśnie przy przeprawie promowej na granicy gminy i prowadzi przez Zdzieszowice, Rozwadzę, Żyrową, Oleszkę i kończy się za autostradą. Stamtąd znak kieruje do Góry św. Anny. Drugi, oznaczony na tablicach kolorem czarnym, zaczyna się w okolicach stacji kolejowej w Jasionie (na granicy z gminą Gogolin). Prowadzi przez Oleszkę do autostrady w okolicach Wysokiej i ma 6 km.
- To dopiero początek ścieżek rowerowych - zapowiada Artur Kusch, inspektor od promocji i integracji europejskiej w Urzędzie Miejskim w Zdzieszowicach. - Planujemy kolejne dwie: z Leśnicy przez Żyrową, Oleszkę do Góry św. Anny, Ligoty Dolnej i dalej w kierunku na Kamień Śląski oraz z Januszkowic przez Zdzieszowice i Rozwadzę na Gogolin. Staramy się na nie o kolejne pieniądze z funduszy europejskich. Złożyliśmy do stowarzyszenia Pradziad, które dysponuje funduszami, wniosek na ponad 11 tys. euro. Sami wyłożymy 4,5 tys. euro.

Oznakowanie szlaków rowerowych ma być zachętą dla miejscowych organizacji zajmujących się turystyką i mieszkańców, którzy myślą o zarabianiu na agroturystyce.
- Samorząd może jedynie aktywizować ludzi, a nie organizować wypoczynek - zaznacza Kusch. Zaraz jednak dodaje, że gmina myśli o wydaniu map i informatorów o atrakcyjnych do zwiedzania miejscach, tłumaczonych na języki czeski, angielski i niemiecki. - Mamy rezerwat Lesisko, zagospodarowany zbiornik wodny w Januszkowicach - wymienia inspektor. Pieniądze na ten cel miałyby pochodzić z funduszy unijnych, które zdobywa stowarzyszenie euroregionu Pradziad.
Rowerzysta, który będzie chciał wypróbować nowe zdzieszowickie trasy, nie powinien zabłądzić. Zanim wyruszy w drogę, może w urzędzie miejskim pytać o bezpłatną mapę. Będzie ona dostępna także na promie. Na razie wydrukowano tysiąc egzemplarzy. W przyszłym roku, po oznaczeniu kolejnych tras, gmina wznowi wydanie i uzupełni je.
- Planujemy także interaktywny przewodnik turystyczny w internecie z mapą i informacjami o miejscach wartych odwiedzania i noclegach - zapowiada Artur Kusch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska