Początek spotkania był wyrównany, ale klarowniejsze sytuacje mieli miejscowi, którzy kontrowali, gdyż to rywal prowadził grę. Dwukrotnie w 7. i 14. minucie spudłował jednak A. Zyla. Za pierwszym razem uderzył z bliska nad poprzeczką, zaś w drugiej próbie w boczną siatkę. Wreszcie w 22. minucie Prymula posłał piłkę tuż obok słupka.
Od tego momentu uwidoczniła się większa przewaga faworyta, którego gra nabierała coraz większego rozmachu, a ataki było szybsze i składniejsze. Szczególnie groźny był Ndip Tambe, który wiosną zdobył już 13 bramek i błyskawicznie goni czołówkę strzelców ligowych. Tym razem jednak nie znalazł sposobu na Żmudę, który się dwa razy wyciągnął się niczym struna i zdołał wybić piłkę. W 40. minucie szczęścia próbował z kolei Tala, ale chybił.
Kiedy kibice odliczali czas do przerwy Piotrówka dopięła swego. Po dograniu piłki w pole karne Mechnic powstało spore zamieszania, w którym najprzytomniej zachował się Gwiaździnski i z najbliższej odległości pokonał bramkarza.
Po zmianie stron w posiadaniu piłki byli głównie przyjezdni. Stworzyli sobie też dobre sytuacje po których mogły paść bramki. Najpierw Tala w 57. min popisał się efektowną przerzutką, a Żmuda przeniósł piłkę nad poprzeczką. Minutę później Dereweńko miał "setkę", ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Wreszcie w 72. minucie popularny "Dżuma" odważnym wybiegiem interweniował na granicy pola karnego. Wybił co prawda piłkę, ale pod nogi Gwiaździńskiego, który spokojnie lobem umieścił piłkę w siatce.
Bramka na 2-0 dla Piotrówki była odpowiedzią na bardzo dobrą sytuację miejscowych. Akcję przeprowadził Gajda, podał do Kampy, ale ten ostatni główkował niecelnie. W ostatnich minutach spotkanie nabrało rumieńców za sprawą Kampy. W 86. minucie zdobył on bowiem przepiękną bramkę uderzeniem z 25 metrów.
Gospodarze zwietrzyli swoją szansę na punkt i w doliczonym czasie gry Tudyka mógł go zapewnić ekipie trenera Krystiana Golca. Uderzył on z rzutu wolnego, ale Gargasz niczym Żmuda z pierwszej połowy poszybował w powietrzu i zapobiegł nieszczęściu. Piotrówka utrzymała tym samym punkt przewagi nad zespołem z Głubczyc i do czterech powiększyła dystans nad brzeską Stalą. Dla odmiany Mechnice spadły na 14. miejsce - pierwsze oznaczające degradację.
Mechnice - Piotrówka 1-2 (0-1)
0-1 Gwiaździński - 42., 0-2 Gwiaździński - 72., 1-2 Kampa - 86.
Mechnice: Żmuda - Tudyka, Stotko, Szopa (81. Polok), Bąk (59. Kubas) - Machnik (46. Kurpierz), Zwoliński (78. Przywara), Prymula, Gajda - A. Zyla, Kampa. Trener Krystian Golec.
Piotrówka: Gargasz - Bernard, Galdino, Mróz (46. E. Ekwueme), Dereweńko - Sroka (82. Obassi), Gwiaździński, Chuptyś, Tala - Matheus, Ndip Tambe (74. Pedro Lima). Trener Tomasz Hejduk.
Sędziował: Wojciech Muszyński (Krapkowice);
Żółte kartki: Galdino;
Widzów: 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?