Siatkówka. Z Zawiercia Stal Nysa wróciła bez punktów

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Sławomir Jakubowski
Grupa kibiców Stali Nysa w Zawierciu mocno wspierała swój zespół. Ten walczył, ale musiał przełknąć gorycz porażki 1:3.

Stal źle zaczęła spotkanie. Trudną piłkę w aut posłał Dawid Bułkowski, nasi nie kończyli ataków, a na blok nadział się Piotr Łuka. W efekcie Wójtowicz dał swojej ekipie prowadzenie 11:3. Zanosiło się na „lanie”, ale nie po raz pierwszy w tym sezonie kolegów poderwał z pola zagrywki Jędrzej Goss. Po jego asie było 8:13, a po kontrze Aleksandra Maziarza 12:16. Tyle że nasi nie radzili sobie na siatce i ponownie wszystko w swoje ręce musiał wziąć Goss. Zaliczył dwa asy, skończył dwie kontry i ze stanu 20:13 zrobiło się 22:19. Więcej Stal już nie zdziałała.

Co prawda w drugim secie Stal po zbiciu Łukasza Kaczorowskiego przegrywała 2:4, a po kontrze Długosza 10:14, ale dobrą zmianę dał Łukasz Lubaczewski i strata stopniała do punktu. Niestety, nasi zaatakowali w antenkę, a kontrę skończył Swodczyk (20:16). Lubaczewski dał jeszcze nadzieję, jednak w kolejnej akcji został zablokowany i znów nysanie straty w końcówce nie odrobili.

Lepiej, a właściwie skuteczniej, zagrali dopiero w trzecim secie. Po aucie Kaczorowskiego i zatrzymaniu Długosza prowadzili 11:9, dobrą zagrywką Maziarz i Goss w kontrze dali wynik 17:13, a po obronie Lubaczewski podwyższył na 20:15. W ostatniej akcji goście zablokowali jeszcze Kaczorowskiego i przedłużyli mecz. Zakończył się on po czwartej odsłonie, choć nie musiał. Z impetem zaczął ją Goss, ale nasi nie znaleźli sposobu na Wójtowicza. Warta prowadziła po „czapie” na Gossie (15:13), przegrywała po bloku Mateusza Nożewskiego (15:16) i wygrywała kiedy pomylił się Lubaczewski (20:17).

Stal jednak nie spasowała i w górze miała piłkę na 20-20. Goss nie zdołał się przebić przez mur sześciu rąk, ale po czerwonej kartce dla miejscowych było 21:21. Kolejnej akcji podopieczni Janusza Bułkowskiego nie skończyli atakiem, a z oddanej piłki skorzystał Swodczyk. Ten sam zawodnik znalazł sposób na Gossa, natomiast mecz skończył Wójtowicz.

Warta Zawiercie - Stal AZS PWSZ Nysa 3:1 (21, 21, -22, 22)
Warta: Macionczyk, Wójtowicz, Swodczyk, Długosz, Wasilewski, Kaczorowski, Filipowicz (libero) - Kantor, Leszczawski. Trener Dominik Kwapisiewicz.
Stal: Biernat, Łuka, Nożewski, Goss, D. Bułkowski, Maziarz, Dzikowicz (libero) - Lubaczewski, Kusaj, Napiórkowski. Trener Janusz Bułkowski.
Sędziowali: Alicja Mrozik (Mielec) i Leszek Kapłon (Rzeszów). Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska