Skandal w namysłowskim urzędzie pracy. Urzędnikami zajął się prokurator

fot. Tomasz Dragan
fot. Tomasz Dragan
Łapówki za fikcyjne podpisy na listach zasiłków dla bezrobotnych pracujących nielegalnie zagranicą. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, tak miało "dorabiać" do pensji dwoje pracowników urzędu pracy z Namysłowa.

Mieli też ułatwiać dostęp do dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej. W papierach było wszystko w porządku bo ich wypełnianie nadzorowali sami pracownicy pośredniaka.

- W tej sprawie prokurator zastosował dozory wobec 4 osób - informuje Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej. - Dwie z nich są związane z powiatowym urzędem pracy. Jedna to były już pracownik tej instytucji a druga nadal tam pracuje, lecz została zawieszona w czynnościach służbowych. Dla dobra śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez opolską prokuraturę rejonową nie ujawniamy więcej informacji. Mogę jedynie dodać, że podejrzewamy te osoby o popełnienie kilku przestępstw.

Wśród nich jest m.in. łapownictwo oraz wykorzystywanie stanowiska służbowego do osiągnięcia korzyści majątkowych, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych.

Są to przestępstwa zagrożone karami od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Szerzej o aferze w namysłowskim PUP w jutrzejszym, papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska