Skorzystaj z wielkiej kumulacji

Lina Szejner
Do końca roku można jeszcze przeznaczyć pieniądze na wydatki remontowe i zyskać wyjątkowo duże odliczenie. Na przełomie tego roku kończy się bowiem 3-letni cykl jednej ulgi, a zaczyna - drugi.

Chodzi o ulgę na remont i modernizację mieszkania. Kończący się w końcu grudnia br. cykl trwał od 2000 roku. Jeśli ktoś nie skorzystał (i nie skorzysta do końca roku) z odliczeń - limit przyznany na te lata bezpowrotnie przepadnie.
Jeśli ktoś remontuje np. stary dom, to już po 1 stycznia 2003 r. może zacząć kupować materiały i prowadzić prace budowlane na rzecz rozpoczynającego się w przyszłym roku kolejnego, trzyletniego cyklu remontowego, obowiązującego w latach 2003-2005. Jeśli jeszcze do końca roku kupi materiały, a w przyszłym roku zacznie szybko prowadzić prace i odliczać należne mu ulgi - jego remont będzie tańszy w sumie o koło 25 proc. Oczywiście, jeśli kupimy materiały lub zapłacimy za robociznę w roku 2003, to dopiero w 2004 fiskus zwróci nadpłacony podatek.
Warto jednak pamiętać, by trzymać się wyznaczonych limitów na kolejne trzy lata. Od podatku odlicza się bowiem 19 proc. wydatków objętych ulgą, ale nie więcej niż wynosi limit. Jeśli w grudniu tego roku nasze wydatki remontowe przekroczą kwotę limitu, nie możemy od sumy wydatku, która "wystaje nad kreskę" odliczać 19 proc. Aby nam te grudniowe wydatki nie wyszły ponad limit, a odliczenia nie przepadły, lepiej teraz z nich zrezygnować i zacząć kupowanie od stycznia przyszłego roku. Przykładowo. Limit zsumowanej ulgi remontowej na lata 2000-2002 wynosi 24,315,79 gr. Jeśli osoba, która wzięła kredyt na remont domu, zechce wydać w grudniu 30.000 zł, to 19 proc. odlicza tylko od kwoty limitu. Reszta ulgi z tego tytułu przepada.
Jeśli podczas remontu domu jednocześnie remontujemy i modernizujemy instalację gazową, urządzenia eksplozymetryczne lub gazowe, w ramach limitu na lata 2000 - 2002 przysługuje dodatkowo odliczenie w kwocie 770 zł, co odpowiada wydatkowi na sumę 4052,63 zł). Limit na lata 2003-2005 wynosi 945 zł( wydatek - 4973,68 zł).

Ile możemy oszczędzić? Ktoś, kto w latach 2000-2002 w ogóle nie dokonywał odliczeń remontowych, może do końca tego roku wydać w przypadku remontu domu 24.315,79 zł i w zaznaniu podatkowym za 2002 r. pomniejszyć podatek o 19 proc. tej kwoty, czyli o 4620 zł, a w 2003 r. wydać 29.842.10 zł i w zeznaniu za 2003 r. odjąć z podatku 5670 zł. Łącznie przy wydatkach 54.157,89 zł. Przyniesie to przy takiej kwocie oszczędność, którą zyskamy na podatku w wysokości 10.290 zł.

Pamiętaj, że...
- Można mieć kilka domów i kilka mieszkań, ale korzysta się tylko z jednego limitu.
- Jeśli zamieszkujesz z rodzicami w jednym budynku i nie masz na zajmowaną część prawa własności, możesz korzystać z odliczeń, ale tylko na prace remontowe związane z częścią, którą użytkujesz i to wtedy, jeśli posiadasz umowę użyczenia.
- Małżeństwu przysługuje tylko jeden limit odliczeń, także w przypadku rozdzielności majątkowej lub odrębnego rozliczania się, chyba, że mają oni orzeczenie sądu o separacji.
- Do odliczania od podatku wydatków poniesionych na remont ma prawo tylko osoba posiadająca tytuł prawny do domu lub mieszkania albo też umowę najmu, podnajmu, dzierżawy, użyczenia, dożywocia.
- Podstawą do odliczeń są tylko wydatki udokumentowane fakturą VAT, wystawione przez podatnika nie korzystającego ze zwolnienia z tego podatku.
- Można odliczać wydatki wpłacone na fundusz remontowy spółdzielni mieszkaniowej lub wspólnoty mieszkaniowej, ale trzeba mieć dowód wpłaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska