Strzelce Opolskie. „Ratuszowa” zniknie z centrum miasta

Radosław Dimitrow [email protected] 77 44 01 827
fot. Radosław Dimitrow
fot. Radosław Dimitrow
Właściciel zrezygnował z prowadzenia jednego z najstarszych lokali w rynku.

Restauracja działała w tej części miasta jeszcze w PRL-u. Po zmianie systemu od 22 lat prowadziła ją natomiast rodzina Żminkowskich. Teraz lokal zniknie z rynku w Strzelcach Opolskich. Arkadiusz Żminkowski, który przejął restaurację od rodziców zdecydował o jej zamknięciu.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Biznes znika z centrum

Wypowiedział już umowę urzędowi miasta, od którego wynajmował pomieszczenia.

- Do zamknięcia restauracji przyczyniły się władze miasta - twierdzi Żminkowski. - W ciągu półtora roku gmina podniosła mi czynsz o 260 procent. Dziś za wynajem lokalu płacę 11,8 tys. zł miesięcznie. Po dodaniu kosztów związanych z podatkiem, opłatę za użytkowanie tarasu, koncesję, prąd, wodę i wypłaty dla pracowników wychodzi, że prowadzenie restauracji kosztuje ponad 30 tys. zł na miesiąc. Trudno cokolwiek zarobić przy tak wysokich kosztach.

Lokal w rynku ma aż 375 m kw. Blisko połowę z tego stanowią pomieszczenia piwniczne. Właściciel przekonuje jednak, że są one bezużyteczne, bo regularnie są zalewane fekaliami z kanalizacji.

Zobacz: Powiat strzelecki. Firmy stąd uciekają

- Wielokrotnie słyszałem zarzuty, że nasza restauracja jest mało nowoczesna - dodaje Żminkowski. - Ale nikt nie zastanowił się nad tym, że ja tylko dzierżawię pomieszczenia. Tu trzeba zainwestować nawet kilkaset tysięcy złotych. Ale nikt lokalu nie wyremontuje, jeżeli nie będzie jego właścicielem.

Burmistrz Tadeusz Goc odpowiada, że cena za wynajem nie jest wygórowana, w porównaniu z innymi lokalami, które odstępują osoby prywatne.

- Jestem pewny, że znajdziemy nowego najemcę, który zaoferuje nawet wyższą kwotę - przekonuje Goc.

Gmina będzie szukać najemcę w drodze przetargu. Wygra ten, który zaoferuje najwięcej. Burmistrz mówi jednak, że preferowana będzie działalność gastronomiczna.

- Wolę, żeby w tym miejscu pozostała restauracja niż kolejny bank - dodaje. - Podobne przetargi z wyłączeniem działalności finansowej organizowaliśmy już przy wynajmowaniu lokalu po księgarni i po byłej aptece.

W miejscu, gdzie działała „Ratuszowa” będzie mogła powstać restauracja czynna tylko do 22.00. Wynika tak z planu przestrzennego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska