Na potężne kałuże kierowcy powinni uważać szczególnie na drogach powiatowych od wsi do wsi. Deszczówka zbiera się na nich nawet przy niewielkich opadach. Winę za to ponoszą przede wszystkim źle utrzymane pobocza - woda zamiast spływać do rowów gromadzi się na jezdni.
- Nie da się wtedy jeździć, rzuca autem na wszystkie strony - mówi Mariusz, kierowca srebrnego golfa.
Najgorzej po deszczu wygląda droga z Grodziska do Krośnicy. Deszczówka zbiera się tam na łukach.
- Zgłaszaliśmy problem starostwu, ale odzewu nie ma - mówi Jan Błyszcz, sołtys Krośnicy. - W przyszłym roku będzie u nas budowana kanalizacja. Liczymy na to, że po tym drogi z odwodnieniami będą naprawione.
Niebezpiecznie po opadach jeździ się także trasą od Strzelec Opolskich do Dolnej, z Leśnicy do Krasowej, z Kadłuba do Staniszcz Małych, z Osieka do Bokowego oraz z Osieka do Rozmierki.
- W naszej wsi gigantyczna kałuża powstawała też przy kapliczce - mówi Irena Jackowska, sołtys Osieka. - Wielokrotnie prosiliśmy urzędników ze starostwa, żeby coś z tym zrobili. W końcu po dwóch latach powiat wyczyścił rowy i studzienki.
Andrzej Ful, z wydziału dróg powiatowych przyznaje, że kałuże powstają na drogach z powodu źle utrzymanych poboczy i rowów.
- Niestety, brakuje na to pieniędzy - mówi Ful. - Ale staramy się doraźnie rozwiązywać te problemy. Po opadach ekipy remontowe przeprowadzają oględziny dróg. Tam, gdzie jest to konieczne robią na poboczach przecinki, żeby woda miała gdzie odpływać.
Wydział dróg przeprowadza te prace z pieniędzy, które przeznaczone są na remonty dróg (głównie łatanie dziur). Na remonty poboczy nie ma bowiem w budżecie ani złotówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
