Pierwsza zareagowała Monika Blaik z Opola, pracująca w jednej z firm na terenie Jełowej. - Pięć z nich zabrałam i oddałam pod opiekę Zakładu Weterynaryjnego Marka Tymowicza w Opolu - mówi pani Monika. - Postaram się dla nich znaleźć zastępczych opiekunów do czasu, aż ktoś się zgłosi i zechce wziąć je do domu na stałe.
W zakładzie Tymowicza szczeniaki zostały odrobaczone i podano im konieczne szczepionki. - Były trochę wychłodzone, ale są już w dobrej kondycji. Zawiozłem je do schroniska w Opolu i nie powinno być problemu, by znalazły chętnych do zabrania ich ze schroniska - mówi Marek Tymowicz.
Dwa psy zabrali z Jełowej ludzie proszący o zachowanie anonimowości. Zgłosili się również kolejni chętni do zaopiekowania psiakami. - Jak zobaczyłam zdjęcie szczeniąt w gazecie, to od razu postanowiła, że przygarnę przynajmniej dwa z nich - zwierzyła się nto Kalina Loga z Krapkowic, która mieszka i pracuje w Wuppertalu (Niemcy).
- Niestety, psiaki zaszyły sie w głębokiej na trzy metry norze i nie było sposobu, by je z tamtąd wydobyć - mówi pani Kalina. - Strasznie mi przykro, bo chciałam im zapewnić opiekę weterynaryjną i zabrać ze sobą do Niemiec.
Wczoraj, na zlecenie władz gminy, w Jełowej był specjalista, mający schwycić sukę i przekazać ją pod opiekę schroniska z którym współpracuje - Niestety nie udało mu się tego dokonać - mówi Tomasz Leja, z referatu ochrony środowiska Urzędu Gminy w Łubnianach. - Obiecał, że w najbliższych dniach ponowi próbę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?