Tajemnica zabytkowej willi

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Kazimierz Jania chciałby poznać tajemnicę umieszczonej na budynku płaskorzeźby słońca.
Kazimierz Jania chciałby poznać tajemnicę umieszczonej na budynku płaskorzeźby słońca.
Czy w budynku prudnickiego nadleśnictwa przy ul. Dąbrowskiego mieściła się sto lat temu loża masońska? Leśnicy są o tym przekonani.

Tak było

Tak było

Masoneria (inaczej wolnomularstwo) to tajna organizacja skupiająca ludzi wykształconych i wpływowych. Pierwsze loże masońskie powstały w XVIII wieku i nawiązywały do tradycji wiedzy tajemnej, dostępnej tylko nielicznym. Loże masońskie działały m.in. w Anglii, Francji, Włoszech, a także w Polsce. Na przełomie XIX i XX wieku masoneria przeżywała w Niemczech rozkwit po założeniu przez Karla Kellnera i Rudolfa Steinera Zakonu Templariuszy Wschodu i Towarzystwa Teozoficznego. Niektóre loże masońskie działają do dziś.

Jeszcze za poprzedniego nadleśniczego przyjechał do nas kiedyś jakiś historyk na spotkanie w sprawie remontu budynku - wspomina Kazimierz Jania, sekretarz biura Nadleśnictwa Prudnik. - To on powiedział, że umieszczony na ścianie znak gorejącego słońca to symbol loży masońskiej.

Kazimierz Jania pokazuje płaskorzeźbę na fasadzie budynku. Nietypowe zdobienie półkolistego słońca z falującymi promieniami znajduje się w specjalnym polu ok. trzech metrów nad ziemią. Oprócz niego na tej ścianie nie ma żadnych innych znaków. Masoni często odwoływali się do symbolu słońca jako wyobrażenia sił natury.
To nie jedyne odniesienie do symboliki masońskiej. W salach na piętrze są np. charakterystyczne zdobienia motywami roślinnymi.

- To tylko hipoteza - komentuje nadleśniczy Stanisław Jurecki. - My nie mamy żadnych materiałów historycznych na ten temat. Podobno coś zachowało się w prudnickim muzeum.
- W muzeum nie mamy żadnych dokumentów o istnieniu w Prudniku loży masońskiej - wyjaśnia dyrektor Muzeum Regionalnego Urszula Rzepiela, która też zwróciła uwagę na bardzo nietypowe zdobienie fasady starej willi. - W archiwach Zarządu Budynków Komunalnych zachowały się natomiast stare projekty tego budynku.

Secesyjna willa na ul. Dąbrowskiego została wybudowana w 1900 roku. Należała do ówczesnego architekta miejskiego o nazwisku Schinel. Jest on znany w Prudniku m.in. z adaptowania projektu krytego basenu, projektował też wiele innych budynków na tym terenie. Z racji choćby swojego zawodu mógł być związany z masonerią, która nawiązywała do tradycji średniowiecznych budowniczych katedr. Oddalony od centrum miasta budynek mógł być dobrym miejscem na tajne zebrania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska