To będzie intensywny okres dla drogowców. Trwają rozbudowy dróg w regionie

Dyrektor ZDP Piotr Rybczyński informuje, że inwestycje na drogach powiatowych są już na finiszu.

- Został zgłoszony do odbioru chodnik w Nowych Budkowicach, a w miejscowości Schodnia chodnik jest już na ukończeniu i wkrótce nastąpi odbiór – mówi Rybczyński

Droga powiatowa 1745 w Niwkach została wykonana w 100 proc., pozostało tylko położenie dywanika asfaltowego na ścieżce pieszo-rowerowej oraz ustawienie oznakowania. Już wkrótce mieszkańcy będą mogli korzystać z rozbudowanej jezdni na odcinku 400 m oraz poboczy na odcinku 659 m. Powstanie również 408 m drogi dla pieszych i rowerzystów, wyposażonej w odpowiednie oznakowanie pionowe i poziome. Ważnym elementem projektu jest budowa przejścia dla pieszych i rowerów.

W Popielowie trwają intensywne prace, które według planu mają zakończyć się do lipca. Mimo deszczowej pogody, roboty postępują zgodnie z harmonogramem.

- Bardzo dużo zaangażowania jest przy tzw. nakładkach, czyli remontach dróg, na które mieliśmy dofinansowanie. Planowane jest także dalsze łatanie dziur grysami na zimno. Otworzono także przetarg na kolejne prace, które mają obejmować okres od czerwca 2024 do czerwca 2025 i wynosić 6 mln zł. Prace obejmują również udrażnianie rowów oraz ścinki poboczy, chociaż na te działania przeznaczono ograniczone środki finansowe – wylicza dyrektor ZDP.

Miejski Zarząd Dróg w Opolu poinformował o rozpoczęciu działań na ulicy Wrocławskiej, gdzie głównym założeniem remontu jest wymiana nawierzchni. Pierwsze prace prowadzone są na wyspie rozdziału, znajdującej się na wysokości stacji paliw Shell. W rejonie skrzyżowania Wrocławskiej z ulicami Partyzancką i Domańskiego wprowadzono tymczasową organizację ruchu, która obejmuje czasowe wyłączenie lewego pasa do jazdy prosto.

Ten etap prac potrwa około dwa tygodnie i obejmie m.in. korektę krawężników oraz łuku. Cały remont, obejmujący blisko 2-kilometrowy odcinek od skrzyżowania z Partyzancką i Domańskiego do skrzyżowania z ulicami Niemodlińską i Nysy Łużyckiej, ma potrwać około trzy miesiące.

Obie instytucje apelują do mieszkańców o cierpliwość i zrozumienie dla tymczasowych utrudnień w ruchu.