14 metrów wysokości, w tym 6-metrowe rusztowanie, 70 metrów kwadratowych powierzchni, około 70 figur ludzi i zwierząt, i 113 lat tradycji - tak budowla przedstawia się w liczbach.
- Pierwsza stajenka powstała w 1911 roku, czyli wówczas, kiedy został zbudowany nasz kościół pw. Świętego Franciszka z Asyżu – mówi Hubert Imiołczyk, pasjonat historii lokalnej w Borek Wielkich.
Na początku miejscowa stajenka była mniejsza niż obecnie i stała w nawie poprzecznej.
- Dokładnie przed stu laty, czyli w 1923 roku, z okazji 700-lecia wybudowania przez świętego Franciszka stajenki w Greccio, nasza została po raz pierwszy przeniesiona do prezbiterium – opowiada Hubert Imiołczyk. – I tak to przez ostatnie sto lat pozostało, przy czym do 1968 roku był inny układ rusztowania, gdyż nie było jeszcze ołtarza soborowego.
Rusztowanie, z którego korzystają budowniczowie boreckiej stajenki, jest niezmienne. Powstało ono 40 lat temu. Ma 6 metrów wysokości, a łącznie ze stajenką 14 metrów, i zajmuje powierzchnię 70 m2.
Jest naprawdę solidną konstrukcją, która musi utrzymać bogatą aranżację, złożoną z choinek, figur ludzi i zwierząt, których w sumie jest około 70.
- Staramy się co roku zmieniać aranżację, ale wiadomo, że posiadając określoną liczbę elementów, siłą rzeczy co kilka lat mogą one być do siebie podobne – informuje Hubert Imiołczyk. – Natomiast elementem, który co roku zmieniamy i nigdy się on nie powtarza, jest szopka, gdzie gościmy Świętą Rodzinę.
Budowniczowie stajenki mają do dyspozycji malowane tła.
- W tym są trzy płótna z niebem. W tym roku zawiesiliśmy najnowsze, autorstwa ojca Mieczysława Lenarta, które przedstawia układ gwiazd z 24 na 25 grudnia, ale na półkuli północnej, czyli nie takie, jak w Izraelu. Oprócz tego mamy jeszcze zachód Słońca i najstarsze, przedwojenne płótno, ukazujące aniołki zwiastujące pasterzom Dobrą Nowinę – opowiada Hubert Imiołczyk. – Do tego jest jeszcze sześć płyt pilśniowych z krajobrazami.
W tym roku, z okazji przypadającej 800. rocznicy żywej szopki wystawionej po raz pierwszy przez św. Franciszka w Greccio, w stajence w Borkach Wielkich będzie tło przedstawiające Asyż, a sama konstrukcja szopki została wykonana tak, by nawiązywać do architektury włoskiej.
Prace przy boreckiej stajence rozpoczynają się już w październiku. Nie inaczej było w tym roku.
- To prace przygotowawcze – projektowe, malarskie czy stolarskie. Natomiast budowa rozpoczyna się w połowie grudnia z gotowych już elementów – tłumaczy Hubert Imiołczyk. – W pracach biorą udział mieszkańcy Borek, a także postulanci z klasztoru. Pomagają również miejscowi rzemieślnicy.
Szopka prezentowana jest po raz pierwszy podczas pasterki. Można ją oglądać do 2 lutego.
W najbliższym czasie szczególnie warto to zrobić.
- Właśnie z okazji wspomnianej rocznicy 800-lecia stajenki w Greccio, każdy, kto do 2 lutego odwiedzi kościół franciszkański, w tym nasz, może uzyskać odpust zupełny za modlitwę przy stajence betlejemskiej, powierzając intencje Ojca Świętego i wypełniając pozostałe warunki odpustu – mówi ojciec Bazyli Baucza, mieszkaniec klasztoru w Borkach Wielkich.
Można to zrobić na przykład przy okazji nabożeństw kolędowych. I tak m.in. 6 stycznia o 15.30 z koncertem kolęd wystąpi Strażacka Orkiestra Dęta Tymbarski Ton, a 21 stycznia – Chór Bazyliki św. Anny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?